1 października
- 1939 roku w gajówce we wsi Szack pow. Luboml Ukraińcy zamordowali Polaka o nazwisku Sidorczuk, gajowego.
- 1943 roku: We wsi Babin pow. Równe Ukraińcy zamordowali 58-letnią Polkę, wdowę. We wsi Dąbrowa pow. Hrubieszów upowcy zamordowali 15 Polaków. W majątku Hołownica pow. Równe zamordowali kilka rodzin polskich. We Lwowie policjanci ukraińscy zamordowali prof. dr med. Bolesława Jałowego. We wsi Mikuliczyn pow. Nadwórna banderowcy w nocy zamordowali 12 Polaków: 4 osoby na miejscu, natomiast 8 osób uprowadzili i ślad po nich zaginął. W leśniczówce Mikuliczyn pow. Nadwórna: „Nazywam się Małgorzata Greiner(t) (prawidłowo Greiner, t dopisano po wojnie?) i jestem synową Stefana Greiner, który pochodzi z Mikuliczyna/Nadwórna. Jego wujek Julian Greiner był gajowym i mieszkał wraz z żoną i dziećmi w leśniczówce w Mikuliczynie. 01.10.1943 roku UPA wymordowała bestialsko wszystkich:1. Julian Greiner ur. 12.02.1887
2. Helena Greiner zd. Pakiet ur. 18.01.1888;
ich dzieci:
1. Jozefa, Maria Greiner ur. 19.03.1913
2. Jan Greiner ur. 06.02.1927
3. Adam Greiner ur. 23.07.1925
Zięć: 1. Stefan Tojeszyn ur. około 1912;
jego dzieci.
1. Bronisława około 12 lat
2. Stanisława około 10 lat;
druga żona Stefana Tojeszyn :
1.Michalina Tojeszyn zd. Koch
Szukam ich śladów w różnych źródłach i nie mogę nic znaleźć, chociaż wszyscy mężczyźni Greiner (sześciu braci) byli wojskowymi w I wojnie światowej. Nie ma ich tez na żadnej liście wymordowanych przez UPA (Małgorzata Greinert, w: www.stankiewicze.com/ludobójstwo.pl ). Sz. Siekierka, H. Komański, E. Różański: „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939 – 1946”, na s. 342 podają: „W sierpniu 1943 r. zostali zamordowani przez banderowców:
- Grajner (Greiner) Julian, rodzina – 4 osoby,
- Holeczek (i.n.), (mężczyzna), pracownik umysłowy, lat ok. 40,
- Korcelak (i.n.), rodzina – 4 osoby,
- Korcelak (i.n.) , dziecko brata ww.,
- Laskowska (i.n.), żona byłego policjanta polskiego,
- Hitoraj (i.n.), dozorca miejscowego tartaku,
- Josse (i.n.), rodzina – 3 osoby,
- Tymowicz (i.n.) z żoną (i.n.),
- Tujeszyn Bronisława, lat 6”.
Ponadto podają: „W nocy z 30 września na 1 października 1943 r. uzbrojona banderowska bojówka UPA dokonała napadu na polskie domostwa. Napastnicy zamordowali 4 osoby, 8 uprowadzili, zaginęły bez wieści, i ranili 5 osób, które ratowały się ucieczką i ocalały”.
- 1944 roku: We wsi Horyniec pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Trójca pow. Borszczów zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.
- 1945 roku: W nadleśnictwie Krowica pow. Lubaczów zabity został przez UPA Polak, p.o. leśniczy Jan Rübenbauer, W przysiółku Łączki należącym do wsi Sielnica pow. Przemyśl upowcy zamordowali 8 Polaków.
- 1946 roku we wsi Kormanice pow. Przemyśl upowcy zamordowali chorego, leżącego w łóżku 70-letniego Polaka.
Nocą z 1 na 2 października 1943 roku: We wsi Burdiakowce pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali młodego Polaka, uciekiniera z Wołynia. We wsi Winiatyńce pow. Zaleszczyki upowcy uprowadzili i zamordowali 5 Polaków
2 października
- 1939 roku we wsi Wytyczne koło Włodawy Sowieci rozstrzeliwali ujętych po walce żołnierzy polskich. „W tej akcji „wyróżnił się” miejscowy Ukrainiec Paweł Dyksa” (K. Liszewski/Ryszard Szwłowski/: Wojna polsko-sowiecka 1939 rok”, s. 114).
- 1942 roku na terenie pow. Borszczów: „2.X.1942. Jan Janszczysyn – gajowy lasu grabowickiego, lat 45, zamordowany” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 28, k. 73 – 90).
- 1943 roku: We wsi Bodiaczów pow. Łuck upowcy zamordowali okrutnie na łące 3 Polaków: ojca i jego 2 synów. We wsi Olesza pow. Tłumacz banderowcy zamordowali Polaka, zarządcę majątku (był to Kazimierz Roztropowicz). We wsi Ożydów pow. Złoczów podczas napadu upowców na leśniczówkę zginęło 2 Polaków, leśników, atak został odparty. We wsi Puków pow. Rohatyn zamordowali 2 Polaków; inni podają datę 1.X.1943 rok: „Rycerz Roman lat 24 urzędnik firmy leśnej Puków Powiat Rohatyn 1 X 1943 uprowadzony z kolegą przez bojówkarzy UPA, po pobiciu i okaleczeniu zamordowany w lesie” (Wojciech Moskaluk, w:
http://www.swietoszow.wroclaw.lasy.gov.pl/documents/21700551/27220520/Lista+pomardowanych.pdf/fc266838-157c-4429-a3bd-c4fd238f25f4 ). Na drodze między wsią Sokołówka a Mulbachem pow. Bóbrka uprowadzili 4 Polaków jadących furmanką: młode małżeństwo oraz 20-lenią siostrę żony z jej narzeczonym, wszyscy zaginęli bez wieści.
- 1944 roku: We wsi Dźwiniacz pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 11 Polaków oraz w październiku na terenie majątku 17 Polaków; łącznie 28 Polaków. We wsi Iwanie Złote pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
- 1946 roku we wsi Kniażyce pow. Przemyśl upowcy uprowadzili 3 Polaków, którzy zaginęli bez wieści.
W nocy z 2 na 3 października 1943 roku: W majątku Jabłonów pow. Kołomyja upowcy zamordowali ponad 10 Polaków, w tym 3-osobową rodzinę i małżeństwo. We wsi Peczyniżyn pow. Kołomyja Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, reszta obroniła się i uciekła do Kołomyi (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26).
W okresie od 1 sierpnia do 3 października 1944 roku w Warszawie podczas powstania różne formacje ukraińskie zamordowały od 3270 do 16 350 Polaków. „Kazimierz Podlaski (Bohdan Skaradziński) w swej książce „Białorusini, Litwini, Ukraińcy” (wyd. 3, Londyn 1985) /.../ tak kończy swój proukraiński wywód: „Ukraińcy stanowili 1,5% garnizonu (niemieckiego w Warszawie), więc o ich roli pacyfikatorów Powstania nie będzie można poważnie mówić”. 1,5% w wypadku Powstania Warszawskiego oznaczało to 270 zabitych i 75 ciężko rannych powstańców, 3000 zamordowanych cywilów i zniszczonych całkowicie 156 budynków („Encyklopedia Warszawy”, Warszawa 1994, s. 687). /.../ A przecież Ukraińcy stanowili dużo, dużo większy odsetek żołnierzy garnizonu niemieckiego w Warszawie, liczącego 31 lipca 1944 ok. 20 000 ludzi (Władysław Bartoszewski „Dni walczącej stolicy. Kronika Powstania Warszawskiego” Londyn 1984), a później przeciętnie 25 000 ludzi. Jeśli było Ukraińców tylko 7,5% wśród żołnierzy garnizonu niemieckiego w Warszawie to wówczas ci żołdacy mają na swoim sumieniu 1350 zabitych i 375 ciężko rannych powstańców, 15 000 - zamordowanych cywilów i zniszczonych całkowicie 780 budynków” (Marian Kałuski: „Udział Ukraińców w zdławieniu Powstania Warszawskiego”; 2004-08-06; Wirtualna Polonia oraz: http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,ii-wojna-swiatowa?zobacz/udzial-ukraincow-w-zdlawieniu-powstania-warszawskiego).
3 października
- 1942 roku we wsi Pikule pow. Janów Lubelski w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zamordowanych zostało 51 Polaków, w tym 19 dzieci.
- 1943 roku: We wsi Piłatowce pow. Borszczów upowcy uprowadzili, torturowali i zamordowali 1 Polaka: „Janczyszyn Jan lat 37 gajowy, Piłatkowce Powiat Borszczów 3.X.1943 uprowadzony nocą przez grupę UPA, po torturach zamordowany i przywalony kłodami drewna, zwłoki odkryto po jakimś czasie” (Wojciech Moskaluk, w: j. w.). We wsi Suchowola pow. Brody: „Janczyn Antoni – b. podoficer, lat 48, został podstępnie zwabiony do czytelni ukraińskiej w Suchowoli i zamordowany’ (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 9, k. 170 – 174).
- 1944 roku: We wsi Burgau (Karolówka) pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polki: matkę z córką (Siekierka..., s. 473, lwowskie). We wsi Gorajec pow. Lubaczów upowcy z kurenia „Żeleźniaka” zamordowali 2 Polki: matkę z córką, jednak są to te same osoby co wymienione przy wsi Burgau, tj. Maria Płanita, lat 38 oraz jej matka, lat ok. 60 (Siekierka,... s. 408, lwowskie). We wsi Zalesie pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.
- 1945 roku: We wsi Iskań pow. Przemyśl upowcy spalili wieś i zamordowali 3 Polaków. We wsi Myczków pow. Lesko (Bieszczady) zamordowali 12 Polaków i spalili ich domy. We wsi Solina pow. Lesko (Bieszczady) zamordowali 15 Polaków i spalili ich domy.
W nocy z 3 na 4 października 1945 roku we wsi Bartkówka pow. Brzozów: „W nocy z 3 na 4 października 1945 roku na Bartkówkę napadły nacjonalistyczne grupy ukraińskie. Skutkiem tego napadu była śmierć 23 osób i spalenie ok. 200 sztuk bydła i trzody chlewnej. Mieszkańcy wioski uciekając przed wrogiem, lekko ubrani, przedostali się przez San, w którym woda była wysoka i zimna. Znaleźli pomoc w Polskim Komitecie Opiekuńczym, który dostarczył im ubrań oraz raz dziennie wydawał posiłki.” (http://www.bliskiesercu.dynow.pl/pl/hist_bart.html).
4 października
- 1942 roku we wsi Piwcze pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali 28-letniego Polaka.
- 1943 roku: We wsi Anatolia pow. Łuck Ukraińcy udusili Polaka przy pomocy kabla telefonicznego. We wsi Grudek pow. Równe zamordowali 34-letnią Polkę. We wsi Zarudeczno pow. Zbaraż podczas napadu upowcy zamordowali 3 Polaków, walkę podjęła samoobrona polska.
.
- 1944 roku: We wsi Bihale pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 17-letnią Polkę. We wsi Borynicze pow. Bóbrka banderowcy zmordowali 9 Polaków i 4 Ukraińców. We wsi Germakówka pow. Borszczów zamordowali 27 Polaków, w tym 3 rodziny od 4-miesięcznego niemowlęcia po dziadków. ”Według moich informacji 4-10-1944r. zginęli moi przodkowie Holikowie z Germakówki. Spalono też dom moich pradziadków Holików. W domu był prapradziadek Emil Holik, pradziadek Józef Holik i jego żona Emilia. Józefowi obcięli głowę. Mój dziadek Franciszek Holik (pracownik kolej), który przyszedł do swoich rodziców na obiad, bo tam chodził gdyż do domu miał daleko, mieszkał na ul. Leśnej, znaleziono go w sieni zabitego. Jadwiga Holik Poniatowska wraz z małym Krzysiem - 9 miesięcznym, żona Adama Poniatowskiego zabitego na weselu u Szczerbów, na mostku do domu Holików leżał zabity żołnierz radziecki, pracował on razem z moim dziadkiem Franciszkiem na kolei, nazwiska jego nie znam. Julian Holik został zastrzelony, miał 11 lat, był pięknym chłopcem, miał głowę w białych lokach, znaleziono go w kącie koło pieca. Z tego co wiem, to wszyscy leżą na cmentarzu w Germakówce. Poszukuję informacji odnośnie mojej babci, Joanna Kowalska-Holik, nikt o niej nie wie co się stało, mój tata tylko mówi ze zmarła mu na rękach, a rodzina Kowalskich mieszkała w Zaleszczykach i Iwaniu” (Zuzanna Holik, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). H. Komański, Sz. Siekierka..., na s. 38 podają, że w dniu tym zostali zamordowani: „Rodzina Holików – 15 osób, dziadkowie, dzieci i wnuki. Wśród nich był Adolf Holik, który przyjechał z Wojska Polskiego na przepustkę, jego żona Jadwiga z d. Hnatiuk oraz ich około czteromiesięczne dziecko i kilku sąsiadów, którzy nocowali u Holików”. We wsi Kruhel Wielki pow. Przemyśl banderowiec o nazwisku Myśliwiec ze wsi Prełkowice zamordował 1 Polaka. We wsi Lesieczniki pow. Zaleszczyki Ukraińcy obrabowali i spalili 2 polskie gospodarstwa oraz zamordowali 5 Polaków.
- 1945 roku: We wsi Bihale pow. Lubaczów upowcy zamordowali 2 Polki, lat 17 i 20. We wsi Mołodycz pow. Jarosław zamordowali 2 Polaków. We wsi Solina pow. Lesko (Bieszczady) zamordowali 1 Polaka.
- 1946 roku we wsi Jawornik Polski pow. Rzeszów upowcy zamordowali 1 Polaka.
Nocą z 4 na 5 października 1945 roku: We wsi Dylągowa pow. Brzozów upowcy z sotni „Burłaki” i „Łastiwki” oraz chłopi ukraińscy z sąsiednich wsi obrabowali i spalili większość gospodarstw polskich oraz zamordowali 30 Polaków a 20 poranili. We wsi Pawłokoma pow. Brzozów upowcy zamordowali 5 Polaków i spalili wieś zamieszkałą przez przesiedleńców z Kresów. We wsi Sielnica pow. Przemyśl obrabowali i spalili kilkanaście gospodarstw polskich oraz zamordowali 16 Polaków, kilka rodzin
5 października
- 1943 roku: kol. Cegielnia pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, którzy przyjechali siać zboże, kobieta miała połamane ręce i nogi. We wsiach Połapy i Sokół pow. Luboml oddziały AK „Jastrzębia” i „Korda” rozbiły zgrupowanie UPA zginęło kilku morderców ludności polskiej w. in. w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej.
- 1944 roku we wsi Panowice pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
- 1945 roku: We wsi Brzuska koło Birczy pow. Przemyśl upowcy obrabowali i spalili wieś oraz zamordowali 13 Polaków, których do pozostania we wsi namówił greckokatolicki ksiądz Oleksy Bilik zapewniając, że nic im nie grozi; współpracował on z OUN-UPA. We wsi Krystynopol pow. Sokal zamordowali 4 Polaków, w tym 20-letnią dziewczynę (inni podają, że zamordowanych zostało 15 Polaków). We wsi Olszanica pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali 1 Polaka. W miasteczku Sokal woj. lwowskie Ukraińcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Sufczyna koło Birczy pow. Przemyśl po wysiedleniu Ukraińców upowcy spalili większość gospodarstw i zamordowali 18 Polaków. We wsi Zaburze pow. Lubaczów zamordowali 2 Polaków.
- 1946 roku we wsi Waręż pow. Lubaczów upowcy zamordowali 5 Polaków oraz spalili: posterunek MO, urząd gminy, 70 domów, 60 stodół ze zbożem, 24 spichlerze, 68 stajni, 28 obór (inni podają, że zamordowali wówczas także 2 żołnierzy WP i 4 milicjantów)
Nocą z 5 na 6 października 1946 roku we wsi Bezmiechowa Dolna pow. Lesko banderowcy zamordowali 1 Polaka.
6 października
- 1939 roku w leśniczówce Poczapy pow. Luboml: „Rojewski Konstanty ur. 1900 r., syn Józefa, gajowy Leśnictwo Poczapy, Gmina Luboml Powiat Luboml, 6.10.1939 roku postrzelony przez bandytów ukraińskich, zmarł w szpitalu w Maciejowie” (Wojciech Moskaluk, w: j. w. ).
- 1942 roku w kol. Moczułki pow. Równe Ukraińcy zamordowali 20-letnią Polkę.
- 1943 roku: W kol. Barbarówka pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 42-letniego Polaka. We wsi Korszów pow. Kołomyja banderowcy zamordowali 2 Polki: matkę z córka, z rodziny kowala oraz 29-letniego Polaka (był to Władysław Gregorasz), byłego nauczyciela. „Na tym terenie kieruje mordowaniem Polaków miejscowy paroch gr.-kat., dyr. szkoły rolniczej i naczelnik poczty” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). W miasteczku Korzec pow. Równe upowcy podczas napadu spalili większość miasteczka i zamordowali nie ustalona liczbę Polaków, co najmniej 30 osób. We wsi Michaliczyn pow. Nadwórna Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, a 1 ciężko poranili; „Ten zeznaje, że sprawcami mordu byli miejscowy komendant pol. ukr., syn miejscowego księdza gr.-kat. i wójt gminy zbior. Władze niemieckie przesłuchały całą tę partię, ale żadnych konsekwencji nie wyciągnęli” (ANN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). We wsi Młodiatyn pow. Kołomyja banderowcy zamordowali Polaka, asystenta leśnego oraz uprowadzili 3 rodziny (12 Polaków), po których ślad zaginał, łącznie zginęło 13 Polaków. We wsi Turkowice pow. Lubaczów upowcy zamordowali komendanta AK obwodu hrubieszowskiego.
- 1944 roku: We wsi Czarnokońce Wielkie pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Laskowce pow. Trembowla zamordowali 23-letniego Polaka podczas pracy na polu. We wsi Młodiatyn koło Peczeniżyna pow. Kołomyja został zamordowany przez UPA asystent leśny Kazimierz Karol Kreyser (Kreuser ?), lat 53. We wsi Wasylkowce pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
- 1945 roku: We wsi Cewków pow. Lubaczów upowcy zamordowali 8 Polaków, w tym 4-letniego chłopca i 4 kobiety. We wsi Cieplice pow. Jarosław zamordowali 9 Polaków i 1 Ukrainkę. We wsi Pawłosiów pow. Jarosław obrabowali gospodarstwa polskie oraz spalili 4 domy, w których spłonęło żywcem 3 Polaków. We wsi Piskorowice pow. Jarosław spalili gospodarstwa polskie oraz opuszczone po wysiedleniu poukraińskie i zamordowali 6 Polaków.
- 1946 roku we wsi Bezmiechowa Górna pow. Lesko banderowcy zamordowali 1 Polaka.
W okresie od 25 września do 7 października 1939 roku w mieście Chełm ludność polską terroryzują bojówki żydowsko-ukraińskiej „czerwonej milicji”. „Znęcają się w okropny sposób nad polskimi żołnierzami, że aż strach pisać. Głodnych i pobitych trzymają po tygodniach w parszywych komórkach. Naprowadzają bolszewików na domy oficerów i podoficerów” (Jerzy Masłowski; w: „Agresja sowiecka 17 września 1939 roku na Kresach Wschodnich i Lubelszczyźnie” , Lublin 2009, s. 132). Więzienie zapełnili aresztowanymi polskimi policjantami, oficerami i urzędnikami, których Sowieci wywieźli w głąb Rosji.
W nocy z 6 na 7 października 1943 roku we wsi Polanica pow. Dolina banderowcy uprowadzili pracowników nadleśnictwa z ich rodzinami do lasu i tam bestialsko wymordowali, łącznie 15 Polaków; w tym 3 mężczyzn, reszta to kobiety i dzieci od 1 roku życia. „Śladek Władysław Józef ur. 1895 r. dyrektor szkoły leśnej, a później nadleśniczy (inż. leśnik) Państwowa Szkoła dla Leśniczych - Bolechów, później N Polanica Powiat Dolina 6/7 X 1943 po agresji sowieckiej szkołę leśną zamknięto, a jej dyrektor został nadleśniczym w Polanicy, uprowadzony do lasu i zamordowany wraz z rodziną przez bandę OUN-UPA w czasie obławy i napadu na biuro nadleśnictwa” (Wojciech Moskaluk; w: j. w. ).
7 października
- 1942 roku na terenie powiatu Łuck został „zamordowany przez ukraińską bandę” leśniczy Władysław Syrzyński.
- 1943 roku: W miejscowości Broszniów – Osada pow. Dolina banderowcy uprowadzili do lasu z kolejki leśnej pracowników leśnictwa powracających z narady z Nadleśnictwa w Dolinie i ślad po nich zaginął. Pod datą 7 X 1943 w opracowaniach Wojciecha Moskaluka (http://www.swietoszow.wroclaw.lasy.gov.pl/documents/21700551/27220520/Lista+pomardowanych.pdf/fc266838-157c-4429-a3bd-c4fd238f25f4 ) oraz Edwarda Orłowskiego (http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf ) znajduje się troje pracowników leśnictwa zamordowanych przez UPA w miejscowości Broszniów-Osada k/Doliny, którzy powracali z odprawy w Nadleśnictwie w Dolinie. Są to: urzędnik nadleśnictwa Zachariasz Czajkowski, sekretarz nadleśnictwa Marian Weiss oraz pracownik biura (pomoc kancelaryjna) Kazimiera Wowkonowicz. Tymczasem Szczepan Siekierka, Henryk Komański i Eugeniusz Różański w opracowaniu „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim” ( s. 17) osoby te umieszczają wśród wymienionych imiennie 18 zamordowanych pracowników leśnictwa pod datą „październik 1943 roku”. Osoby te zostały uprowadzone przez banderowców z kolejki leśnej i ślad po nich zaginął. Jednocześnie Moskaluk oraz Orłowski pod datą 18 X 1943 umiejscowili mord na 2 leśnikach: „Ierschmit (imię nieznane) leśniczy Broszniów-Illeniów Powiat Dolina 18 X 1943 porwany z innymi osobami ze stacji kolejki kolejki leśnej i zabity przez UPA Tierszmid (imię nieznane) leśniczy Plemnia k/ Spasa Powiat Dolina 18 X 1943 uprowadzony z kolejki leśnej i zamordowany przez UPA.” (www.swietoszow... ,j. w. oraz www.krosno..., j. w.). U Siekierki i innych (j. w.) wśród zamordowanych wymieniony jest „Türschidt Konrad (ur. 9 grudnia 1915 r.), leśniczy z Ilemni” (jw. , s. 17). Trudno domniemywać, czy mod dotyczy tego samego leśnika, czy dwóch leśniczych, czy jednak trzech o zbliżonym brzmieniu nazwisk. Za prawdopodobną datę mordu można przyjąć 7 października 1943 roku.
We wsi Chlebowice pow. Bóbrka; „7.X.43. Zostali zamordowani: Prystański – podpor. rez. WP. Maria Prystańska – jego żona. Anna Trznadlówna – siostra żony. Markel – narzeczony Anny – naczelnik poczty w Chlebowicach. Zamordowani wyszli od Chrynowicza /ukraińca/, właściciela olejarni w Sokołowie i ślad po nich zaginął. Ochrynowicz zatrzymał ich u siebie pod pretekstem przyjęcia do wieczora. Został aresztowany” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 9, k. 170 – 174, pisownia oryginalna). W kolonii Romaszkowo pow. Kostopol został zamordowany przez UPA leśniczy Matuszek (imię nieznane). W mieście Równe woj. wołyńskie policjant ukraiński zastrzelił 1 Polaka. We wsi Wygoda pow. Dolina Ukraińcy porwali wóz konny z 4 Polaków ( w tym kobieta) i ślad po nich zaginął.
- 1944 roku: We wsi Dobromirka pow. Zborów banderowcy zamordowali 27 Polaków: „Sprawa miała się tak – 7 października do wsi Dobromirka przybyła banda z Wołynia. Na jej czele stał bandyta o pseudonimie „Mecz”. Poza bandą „Mecza” w tym samym czasie przebywała [we wsi] banda „Askolda”. Skład osobowy tej bandy podałem wyżej. Tego dnia wczesnym rankiem członek OUN Bic Iwan – [referent ds.] gospodarczych wsi Dobromirka powiedział mi, że mam zająć się robotą polegającą na walce i likwidacji Polaków z tej wsi. Na jego polecenie, jako członek OUN i oddany nacjonalista, wziąłem swój karabin, który posiadałem od 1943 roku, i zabrałem się za wspomnianą „robotę”. Oddali do mojej dyspozycji 4 ludzi z bandy „Mecza” i poszedłem z nimi po rodziny Polaków, które przyprowadziłem na rozstrzelanie. /…/ Przyprowadziłem Krawczuka Dymitra, jego żonę Krawczuk Sabinę, córkę Stefanię, syna Włodzimierza i jeszcze jedną dziewczynę z Lisieczyniec, która u nich nocowała, jej imienia i nazwiska nie znam; Rudziela Adama, Rudziel Annę, Rudziel Helę, Dzinowskiego Adama i jego żonę Dzinowską Praskowię. W sumie przyprowadziłem 10 osób, to znaczy całe 3 rodziny. Zaprowadziłem ich do stodoły Drobnickiego. Potem ze stodoły zagnano ich do jakiejś piwnicy i wszystkich rozstrzelano z karabinu maszynowego. Następnie rzucono na nich granat. /…/ Pozostałe 17 osób przyprowadzili Moroz Myrosław i Zajac Myrosław. Udział w rozstrzeliwaniu brali następujący ludzie z naszej wsi: Kocewał Stepan, Hłowan Roman, Ołejnyk Wołodymyr, Wojzitśkyj Pawło, Zajac Myrosław i Moroz Myrosław. Pozostałych nie znam, bo byli z obcej bandy. Gdy wszystkie 27 osób zapędzono do piwnicy, to od razu tam wszystkich rozstrzelano z karabinu maszynowego.” (Fragmenty protokołu przesłuchania Bohdana Piczuhy z 1 grudnia 1944 r. ; w: http://koris.com.ua/other/14728/index.html?page=311). Siemaszko i inni podają na s. 456 (tarnopolskie),że napad był wiosną 1944 roku, banderowcy udający żołnierzy radzieckich zamordowali 25 Polaków, w tym 9 osób występuje jako NN.
W nadleśnictwie Krasiczyn pow. Przemyśl został zamordowany przez UPA robotnik leśny Józef Legenć. W leśniczówce Miłków pow. Lubaczów został zamordowany przez UPA gajowy Michał Purgal, ur. 1917. We wsi Warwaryńce pow. Trembowla upowcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską.
- 1945 roku: We wsi Dobra Szlachecka pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Myczkowce pow. Lesko (Bieszczady) w trzecim już napadzie upowcy zamordowali 3 Polaków.
8 października
- 1943 roku: We wsi Bodiaczów pow. Łuck Ukraińcy z Klepaczowa zamordowali w lesie co najmniej 7 Polaków. We wsi Chorobów pow. Sokal upowcy zamordowali 2 Polaków („Biuletyn Informacyjny”, 11. XI. 1943, nr 45). We wsi Didycze pow. Łuck zamordowali 2 Polaków. W kol. Głęboka pow. Łuck zamordowali 4 Polaków, w tym 17-letniego. We wsi Homatycze pow. Sokal zamordowali 12 Polaków („BI”, 11.XI. 1943, nr 45). We wsi Konotopy pow. Sokal podczas pogrzebu ofiar ze wsi Warów Ukraińcy na cmentarzu rzucili 2 granaty zabijając 1 Polaka a 15 raniąc („BI”, 11. XI. 1943, nr 45). We wsi Nabróż pow. Hrubieszów upowcy zamordowali miejscowego proboszcza ks. Władysława Jacnickiego, lat 60. W miasteczku Ołyka pow. Łuck Ukraińcy zamordowali Polaka, szewca. We wsi Sawczyn pow. Sokal upowcy zamordowali 2 Polaków („BI”, 11. XI. 1943, nr 45). We wsi Warów pow. Sopkal upowcy zastrzelili 4 Polaków („BI”, 11. XI. 1943, nr 45). We wsi Wojsławice pow. Sokal upowcy zamordowali 6 Polaków (”BI”, 11. XI. 1943, nr 45).
- 1944 roku: We wsi Hleszczawa pow. Trembowla upowcy zamordowali 24 Polaków. We wsi Strusów pow. Trembowla zamordowali 2 Polki.
- 1945 roku: We wsi Cewków pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę. W miasteczku Lubaczów woj. rzeszowskie zamordowali 1 Polaka.
Przed 9 październikiem 1943 roku we wsi Górniki (Hirniki) pow. Dubno Polakowi, mężowi Ukrainki, z którą miał 7 dzieci, rodzina żony i sąsiedzi Ukraińcy złamali kręgosłup i zakopali ciało niedaleko domu.
Nocą z 8 na 9 października 1943 roku we wsi Netreba pow. Zbaraż banderowcy zamordowali 29 Polaków w wieku od 1 roku życia do 70 lat.. „Dnia 8.10.1943 r., w czasie nocnego napadu na wieś Netrebę, zginęli następujący uciekinierzy wołyńscy:
1.Gabryk Marta
2.Liśkiewicz Rózia
3.Kozołóbska Julia
4.Wójcicki Piotr (ok. lat 58)
5.Tkacz Franciszek (udusił się dymem w piwnicy)
6.Tkacz Antonina
7.Tkacz Franciszka - udusili się
8.Tkacz Maria
9.Gruszka Aniela.
10.Berbeć Maria
11.Marciniak Stefania z Glińczuk.
12.Berbeć Kazimierz
Pochowani wspólnie w Netrebie w sobotę 9.X.1943 r. o godz. 5 wieczór” (Opracował: Andrzej Biernat 23.11.2009 na podstawie zeszytów o. Tadeusza Chrobaka. Fragmenty wybrała Iwona Kopańska – Konon, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwopl ).
9 października
- 1943 roku w osadzie Kościuszków pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 5 Polaków.
- 1944 roku: We wsi Hałowice pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Hałuszczyńce pow. Skałat banderowcy ubrani w mundury żołnierzy sowieckich uprowadzili i po torturach zamordowali 2 Polaków: 16-letnich chłopców. W nadleśnictwie Ruda Różaniecka pow. Lubaczów zostali zamordowani przez UPA: gajowy Zygmunt Zaorski, leśniczy Józef Pietruch oraz gajowy Michał Witko ze wsi Żurawce koło Lubyczy Królewskiej. We wsi Skorodyńce pow. Czortków upowcy zamordowali 18 Polaków, w tym matkę z 4 dzieci, matkę z 3 dzieci; mężczyźni byli powołani do WP. „Zofia Bandura (Wasylkowa) udała się do pobliskiej wsi Biała po karmę dla krowy, jedynej żywicielki. Na drodze została zamordowana, a jej zwłoki ludobójcy wrzucili do rzeki. Osierociła 6-cioro dzieci (jej mąż przebywał w tym czasie na wojnie). /.../ Franciszka Bandura, c. Marcina Szatkowskiego, została zatrzymana na drodze do Czortkowa z trójką małych dzieci. Była w ciąży. Banderowcy związali ją razem z dziećmi drutem kolczastym i wrzucili do Seretu. Jej mąż w tym czasie był w wojsku na froncie” (Bronisława Bandura; w: Komański..., s. 692).We wsi Tudorów pow. Kopyczyńce banderowcy odrąbali ręce i zamordowali 2 Polaków: matkę i jej dziecko.
- 1945 roku: We wsi Dzików Nowy pow. Lubaczów upowcy zamordowali 3 żołnierzy WP. W miasteczku Lubaczów został zamordowany przez UPA robotnik leśny Marian Bender (Bauder ?), ur. 1925 r. (Edward Orłowski, w: http://www.krosno.lasy.gov.pl/ documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf).
Nocą z 9 na 10 października 1943 roku we wsi Komarówka pow. Buczacz policjanci ukraińscy aresztowali 4 młodych Polaków, którzy zaginęli bez wieści.
10 października
- 1943 roku: We wsi Hanaczów pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali Polaka, kierownika szkoły. We wsi Kłodno Wielkie pow. Żółkiew zamordowali 1 Polaka. We wsi Żabie pow. Kosów Huculski; „W Żabiu 10.X.43. w straszliwy sposób, wycinając język – bandyci ukr. zamordowali: leśniczego, żonę i dziecko, 18 l. dziewczyna zbiegła do Kołomyi” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42. k. 20-26). We wsi Majdan pow. Drohobycz Ukraińcy zamordowali Polaka, kierownika kopalni nafty. We wsi Malice pow. Hrubieszów bojówkarze z Ukraińskiej Samoobrony Narodowej z Werbkowic, Hostynnego, Kotorów i Malic zamordowali 18 Polaków. We wsi Polanki pow. Hrubieszów upowcy obrabowali i spalili kolonię oraz zamordowali 18 Polaków, różnej płci i wieku. We wsi Zawadów pow. Lwów zamordowali 22-letniego Polaka Kazimierza Śliwińskiego.
- 1944 roku: We wsi Hałuszczyńce pow. Skałat w poszukiwaniu uprowadzonych dzień wcześniej dwóch chłopców 16-letnich wybrały się ich matki wraz z 15-letnim chłopcem ukraińskim i ślad po nich zaginął. We wsi Hulaj Pole należącej do sołectwa Maksymówka pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: ojca z 15-letnią córką o raz kobietę, pracownicę stacji kolejowej. We wsi Potoczyska pow. Horodenka banderowcy zamordowali 55 mieszkańców, gdyż pracowali w kołchozie: 5 Polaków i 50 Ukraińców. We wsi Zatwarnica pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali 1 Polaka, milicjanta, komendanta posterunku MO.
- 1946 roku we wsi Pielnia pow. Sanok upowcy obrabowali i spalili wieś oraz zamordowali 8 Polaków.
11 października
- 1943 roku: We wsi Boruchów pow. Łuck upowcy spalili całą wieś, ludność polską wymordowali 7 września, stąd nie wiadomo, czy ktoś jeszcze zginął. We wsi Niskołyzy pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 22-letniego Polaka (był to Mieczysław Zazulak) leśniczego, który otrzymał dwa postrzały i kilkanaście pchnięć nożem.
- 1944 roku we wsi Hulskie pow. Lesko upowcy zamordowali 4 Polaków: gajowego i 3 milicjantów.
- 1945 roku: We wsi Konopne pow. Hrubieszów upowcy uprowadzili Polkę, którą zamordowali za wsią. We wsi Dudyńce pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 1 Polkę.
- 1946 roku: We wsi Drozdówka pow. Parczew upowcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Jedlanka pow. Parczew zamordowali 4 Polaków.
W nocy z 11 na 12 października 1945 roku we wsi Terebin pow. Hrubieszów upowcy spalili wieś oraz uprowadzili kilkunastu lub kilkudziesięciu Polaków, mężczyzn, i ślad po nich zaginął.
12 października
- 1943 roku: We wsi Bybło pow. Rohatyn upowcy uprowadzili i zamordowali po torturach w lesie 2 Polaków: proboszcza ks. Andrzeja Wierzbowskiego oraz nauczyciela Stanisława Wróbla. We wsi Czeremosznia pow. Złoczów upowcy uprowadzili z leśniczówki 2 Polaków: gajowego, którego ciała nie odnaleziono (był to Bogdan Isarewicz) oraz dyrektora Liegenschafu w Białym Kamieniu powiat Zborów (był to Stanisław Koniecki), którego zwłoki znaleziono po kilku dniach (Wojciech Moskaluk, w: j. w.). We wsi Dubowce pow. Stanisławów: „Dubowce 12.X.43. godz. 5.30 został zamordowany Sadowy /?/ Polak, urzędnik ruchu, przy sprzedaży biletów, przez bandę ukr. z OUN. Osierocił żonę i dzieci” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). W kol. Jachimówka pow. Horochów Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, którzy wrócili do swoich domów po rzeczy. We wsi Krystynopol pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym ojca z synem i córką a jego żonie, Ukraince, darowali życie. We wsi Skoromochy Stare pow. Rohatyn banderowcy zamordowali po okrutnych torturach proboszcza ks. Tadeusza Strońskiego. Wśród morderców był syn greckokatolickiego księdza, proboszcza, Sławko Niernyj; jego ociec Wasyl Niernyj był inicjatorem mordów w okolicy. Jeden z morderców ubrany był w sutannę zamordowanego we wsi Bybło ks. Wierzbowskiego (Jastrzębski..., s. 288; stanisławowskie),
12 października 1943 roku miała miejsce bitwa pod Lenino.
1944 roku: We wsi Kłodno Wielkie pow. Żółkiew Ukraińcy zamordowali 16-letniego Polaka. We wsi Okno pow. Skałat została zamordowana przez banderowców siostra zakonna Ludwika Biegalska, szarytka. We wsi Ostapie pow. Skałat Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 5 Polaków. We wsi Zeżowa pow. Zaleszczyki zamordowali 2 Polaków, w tym miejscowi Ukraińcy zamordowali polskiego studenta.
13 października
- 1942 roku: We wsi Niewirków pow. Równe Ukraińcy zamordowali 23-letniego Polaka. We wsi Potok Górny pow. Biłgoraj żandarmi niemieccy i policjanci ukraińscy zastrzelili 10 Polaków.
- 1943 roku: We wsi Bielin pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: 5-letniego chłopca, 21-letnią kobietę i 25-letniego mężczyznę. We wsi Hnilcze pow. Podhajce bojówkarze SB-OUN nie mogąc znaleźć księdza uprowadzili jego 18-letniego siostrzeńca, Stanisława Rybickiego. Po kilku dniach jego ciało ze śladami tortur znaleziono w szuwarach nad jeziorem: miał wyrwany język, wydłubane oczy, obcięte genitalia i pokłute nożami ciało (Maja Narbutt: „Kłamstwo o Kresach zabija drugi raz”, rozmowa ze Stanisławem Srokowskim, w: „Rzeczpospolita” z 19 lipca 2008). „Po opuszczeniu Hnilcza, banderowcy kazali zejść swej ofierze z furmanki, skrępowali ręce drutem kolczastym, nałożyli na szyję pętlę i kazali biec za wozem. Scenę tę widziało kilka osób pilnujących tytoniu na plantacjach. Rybicki, po krótkim biegu, stracił siły i był wleczony. Po dojeździe do pobliskiego jeziorka, oprawcy odwiązali go od wozu i przez pewien czas torturowali go, m.in. wypalili mu oczy, odcięli język i genitalia” (Czesław Rostkowski, w: Komański..., s. 763). We wsi Koszykówka pow. Stanisławów: „ 13.X.43. w Koszykówce k/Stanisławowa zostali wymordowani: Barta – Polak, l. 52, kierownik Ligenzschaftu; Barta – syn – l. 24; sekretarka – l. 18. Ciała pomordowanych przewieziono do Stanisławowa, gdzie odbył się manifestacyjny pogrzeb z udziałem tłumu ludności polskiej. Barta stracił w 42 r. brata aresztowanego przez niemców i zmarłego w więzieniu” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 - 26, pisownia oryginalna).We wsi Rachin pow. Dolina Ukraińcy zamordowali 31-letniego Polaka.
- 1944 roku we wsi Zeżowa pow. Zaleszczyki upowcy zamordowali 2 Polaków, w tym kowala.
- 1945 roku: We wsi Krowica Hołodowska pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Torki pow. Sokal upowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 6 Polaków. We wsi Witków pow. Sokal obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 11 Polaków.
W nocy z 13 na 14 października 1944 roku we wsi Szutromińce pow. Zaleszczyki upowcy zamordowali 7 Polaków, rodzinę 5-osobową z 3 dzieci oraz leśniczego o nazwisku Kępała z synem.
14 października 1942 roku przyjęto, jako datę utworzenia przez OUN terrorystyczno-ludobójczej formacji nacjonalistów ukraińskich – Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).Dzień 14 października jest prawosławnym świętem Pokrowy, czyli Opieki Najświętszej Bogarodzicy. W rzeczywistości pod koniec 1942 roku OUN-B dopiero podjęła decyzję o tworzeniu oddziałów partyzanckich - i to pod nazwą Wojskowe Oddziały OUN-SD (Samostijnikiw Derżawnikiw). Wówczas istniała Ukraińska Powstańcza Armia zorganizowana przez Tarasa Borowcia „Tarasa Bulbę” (stąd nazywano ich „bulbowcami”). OUN Bandery „ukradł” im tę nazwę w marcu 1943 roku , a oddziały „bulbowców” przemocą wcielił do swojej formacji. Akcja „scaleniowa” trwała do sierpnia 1943 roku, podczas której banderowska Służba Bezpeky zamordowała kilkuset członków organizacji Borowcia oraz jego żonę. Datę 14 października 1942 roku ustaliła sobie działająca w Kanadzie Ukraińska Główna Rada Wyzwoleńcza na posiedzeniu 30 maja 1947 roku. Nacjonaliści ukraińscy z frakcji banderowskiej fałszowanie historii dotyczącej UPA zaczęli więc już od daty jej rzekomego utworzenia i kontynuują do dnia dzisiejszego. W 2014 roku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ustanowił dekretem 14 października jako Dzień Obrońcy Ukrainy, czyli dzień wojska ukraińskiego. Dekret wspomina „męstwo i heroizm obrońców niepodległości i integralności Ukrainy”, podkreśla „wojskowe tradycje i zwycięstwa ukraińskiego narodu” oraz wzywa do „budowy mocnego patriotycznego ducha w społeczeństwie”. Cerkiew nie tylko nie protestuje przeciwko temu świętokradztwu ale w tej manipulacji dotyczącej ludobójczej formacji uczestniczy.
14 października
- 1943 roku: We wsi Honiatyn pow. Hrubieszów Ukraińcy z USN z Werbkowic, Hostynnego, Kotorowa i Malic zamordowali kilkunastu Polaków, w tym nauczycielkę. We wsi Lubliniec pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 29-letniego Polaka. We wsi Moniatycze pow. Hrubieszów miejscowi policjanci ukraińscy zamordowali 2 Polaków, w tym 17-letniego. We wsi Uhrynów pow. Sokal banderowcy zamordowali Polkę, nauczycielkę.
- 1944 roku we wsi Honiatyn pow. Hrubieszów Ukraińcy wymordowali 23 rodziny polskie.
- 1945 roku: We wsi Kretowce pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 1 Polkę. We wsi Pielnia pow. Sanok upowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 3 Polaków a 6 poranili.
- 1948 roku we wsi Skoryki pow. Zbaraż upowcy zamordowali 60-letniego Polaka Bartosza Wrońskiego.
Do 15 października 1943 roku: „12 ofiar – milicji ukraińskiej w Sidorowie ad Husiatyn. Aresztowani pod pretekstem angażowania się w adm. Sowieckiej, zostali zastrzeleni podczas rzekomej próby ucieczki. 50 osób – Jabłonów, ofiary mordów ukraińskich” („Małopolska Wschodnia. Lista ofiar terroru ukraińskiego. Mp. 15.X.43; w: ANN, AK, sygn. 203 /XV/ 28, k. 73 – 90).
15 października
- 1939 roku we wsi Chmieliska, pow. Skałat, „czerwona milicja ukraińska” pobiła nocą Polaka w jego domu, w wyniku czego zmarł on w styczniu 1940 roku.
- 1943 roku: We wsi Krasne pow. Lwów bojówkarze ukraińscy zamordowali 65-letniego emerytowanego dyrektora szkoły Jana Andruszewskiego (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). We wsi Mołodiatycze pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy aresztowali 4 Polaków, po których ślad zaginął. W kol. Obeniże pow. Kowel bojówkarze SB-OUN-UPA zamordowali 3 Polki, starsze wiekiem ziemianki (75 – 81 lat), ich zwłoki zakopali obok szaletu, stary dworek obrabowali i spalili. We wsi Panasówka pow. Zborów upowcy obrabowali polskie zagrody i spalili, a gdy obrona polska załamała się, wymordowali ponad 30 Polaków. ”15 października 1943 roku liczna bojówka UPA z Wołynia wsparta przez miejscowych banderowców, napadła na polskie zagrody, ograbiła je i zniszczyła, a zamieszkujących je Polaków wymordowała. Dowódca naszej samoobrony „Szklanny”, został ranny w obie nogi i schwytany przez banderowców. Oprawcy przywiązali go do stojącego obok naszego domu słupa telegraficznego, a skrwawione nogi opętali słomianymi warkoczami, następnie oblali go naftą i podpalili. Płonący rozdzierającym głosem błagał Niebo o śmierć i przeklinał swoich katów, a oni popijali samogon, naigrawali się z cierpień ofiary i głośno zanosili się śmiechem. Następnie upowcy, którzy co rano odmawiali wspólną modlitwę i śpiewali: „Boże Wełykyj, Boże Jedynyj...” włamali się do miejscowej „łacińskiej” kaplicy, stojącej w cieniu tysiącletnich lip i zbezcześcili święte miejsce. Wywlekli ubożuchny dobytek kapliczki: ornaty, komże i kielichy. Część z nich rozdano wiejskim dziewczynom. Podeptano, wyrwany ze złoconych ram obraz Matki Boskiej, a ramę zabrano i wykorzystano w cerkwi do obrazu „ukraińskiej Matki Boskiej” (Tadeusz Mazarz, w: Komański..., s. 950). W kol. Przebraże pow. Łuck upowcy podczas nocnego napadu zamordowali 2 Polaków. Koło miasta Tłumacz woj. stanisławowskie bojówkarze OUN zamordowali 2 Polki: „15.X.43. Na drodze między Józefem a Tłumaczem banda z OUN składająca się z milicji ukr. napadła na przejeżdżających do pociągu kierowniczkę poczty i nauczycielkę mordując ich na miejscu” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26).
- 1944 roku: We wsi Capowce pow. Zaleszczyki banderowcy zamordowali 4-osobową rodzinę polską oraz w październiku 6 Polek na drodze do miasteczka Tłuste; razem 10 Polaków. W miasteczku Lubaczów woj. rzeszowskie Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Majdan pow. Kopyczyńce zamordowali 17-letniego Polaka.
- 1945 roku: We wsi Nowa Grobla pow. Lubaczów zmarł pobity przez Ukraińców 20-letni Polak. We wsi Zahoczewie pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali 4 Polaków, w tym 2 kobiety.
W połowie października
- 1939 roku we wsi Poczapy pow. Luboml milicjant ukraiński zastrzelił Polaka – leśniczego.
- 1943 roku w majątku Kiwerce pow. Łuck upowcy obrabowali i spalili majątek oraz wymordowali mieszkających tutaj Polaków, kilkadziesiąt osób. W leśniczówce Poczapy pow. Luboml policjant ukraiński zastrzelił Polaka, leśniczego: ”Kamiński Piotr s. Stanisława, leśniczy, Województwo Wołyńskie Powiat Luboml Gmina Luboml, L Poczapy, połowa X 1943, zastrzelony przez ukraińskiego milicjanta z Maciejowa” (Wojciech Moskaluk, w: j. w. ).
16 października
- 1943 roku: We wsi Bielin pow. Włodzimierz Wołyński podczas napadu UPA zginęło w obronie 5 Polaków a 2 zostało zamordowanych (6-ciu w wieku 17 – 21 lat, jeden lat 32). W kol. Budy Jeziorańskie pow. Kowel upowcy wywieźli rodzinę polską na cmentarz w Ozieranach i tam ją zamordowali. We wsi Kornicz pow. Kołomyja Ukraińcy zamordowali Polaka, listonosza (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). We wsi Łyszcze pow. Łuck upowcy zamordowali 2 rodziny polskie. We wsi Nowy Korzec pow. Równe Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Ozierany pow. Kowel upowcy na starym cmentarzu zamordowali co najmniej 15 Polaków przywiezionych z okolicznych wsi, w tym małżeństwo z 2-letnią córką, matkę z małym dzieckiem, 19-letnią dziewczynę, matkę z 20-letnią córką i 4-miesięczną wnuczką, kobiety lat 60 i 70, 2 mężczyzn, ojca z 7-letnim synem, który pytał morderców, co im zrobił, że chcą go zabić. W kol. Peresieka Jeziorańska pow. Kowel upowcy ze wsi Witonież oraz miejscowi Ukraińcy wywieźli kilka rodzin polskich na cmentarz we wsi Ozierany i tam je wymordowali. We wsi Stara Wieś pow. Hrubieszów upowcy z policjantami ukraińskimi zamordowali 28 Polaków i spalili ich gospodarstwa. We wsi Zygmuntówka pow. Stanisławów Ukraińcy zamordowali Polaka Karczmarczyka, urzędnika Ligenschaftu (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26).
- 1944 roku: We wsi Borowa Góra pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów zamordowali 1 Polaka.
- 1945 roku we wsi Rudenka pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo Stefanię i Józefa Paszkiewiczów, liczących po 24 lata.
W nocy z 16 na 17 października
- 1943 roku we wsi Jezupol pow. Stanisławów banda ukraińska zamordowała 2 Polaków: „Jezupol – 16/17.X.43. zostali zamordowani: Gajkowski Franciszek – naczelnik stacji, Bogucki /?/ - kierownik szkoły. Ciała ich wrzucono do Dniestru” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26; Siekierka i inni na s. 487, stanisławowskie...., datują omyłkowo mord na 11/12 września 1944, podając: Tadeusz Bogucki i Gajkowski).
- 1945 roku we wsi Kobylnica Wołoska pow. Jaworów upowcy spalili kilkanaście gospodarstw polskich i zamordowali 1 Polkę.
17 października
- 1943 roku: We wsi Jatwięgi pow. Bóbrka banderowcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Kułakowce pow. Zaleszczyki zamordowali 1 Polaka. We Lwowie policjanci ukraińscy zamordowali 2 Polaków: 20-letniego Włodzimierza Telpkowskiego i Zbigniewa Olesiewicza.
- 1944 roku we wsi Szczutków pow. Lubaczów upowcy zamordowali 1 Polaka.
- 1945 roku we wsi Nowa Grobla pow. Jarosław upowcy zamordowali 23-letnią Polkę.
17 lub 18 października 1943 roku w kol. Mataszówka pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 6 Polaków jadących zbierać ziemniaki, w tym 3 dzieci 13-letnich zakłuli nożami. Wacław Świetlicki relacjonował: Ojciec mój, Franciszek Świetlicki był pokłuty nożami po rękach, którymi chronił moją siostrę Stanisławę Świetlicką, która miała całe plecy posiekane nożami, tak, że wnętrzności były na wierzchu. Stanisław Cieślak miał wydłubane oko i wyciętą na policzku pięcioramienną gwiazdę. Andrzej Kuźmicki miał odrąbane pół głowy. Wszystkie te cztery osoby zostały wrzucone do naszej studni. Aleksandra Kuuźmicka miała podziurawioną głowę (mózg na zewnątrz) i wrzucona do drugiej studni, natomiast Kazimierz Krupski miał połamane kości (był zwinięty w „rulon” i pozostawiony pod płotem) (Siemaszko..., s. 1197).
18 października
- 1942 roku we wsi Olszewnica pow. Radzyń Podlaski gestapowcy z udziałem oddziału ukraińskiego zamordowali 8 Polaków.
- 1943 roku we wsi Ilemnia pow. Dolina banderowcy uprowadzili z kolejki leśnej do lasu 6 Polaków, którzy zaginęli bez wieści (patrz pod datą 7 października 1943 r.). We wsi Rzepedź pow. Sanok policjant ukraiński zastrzelił Polaka, leśniczego. „Kubik August ur. 1896 r. leśniczy L Duszatyn N Komańcza Powiat Sanok; pochodził ze Śląska, zamieszkały w Rzepedzi, pracował w lasach dóbr Komańczy, należących do St. hr. Potockiego, a od 1938 r. do Fundacji im. Pietruskich. W latach okupacji zatrudniony w niemieckim Nadleśnictwie Komańcza. Po sprzeczce z policjantem ukraińskim podczas jazdy pociągiem, został zastrzelony przez niego na przystanku kolejowym w Rzepedzi. Pochowany w rodzinnym grobowcu w Sanoku.” (Wojciech Moskaluk, w: j. w. ).
- 1944 roku: We wsi Mołodycz pow. Jarosław upowcy zamordowali 3 Polaków. We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
- 1945 roku we wsi Strusów pow. Trembowla upowcy uprowadzili i zamordowali 1 Polaka.
- 1946 roku: We wsi Muszkatówka pow. Borszczów: „Kolejny krewny (siostrzeniec) mojej prababki zamordowany przez UPA to : Lonio BRYTUN (niestety znam jego imię jedynie w formie zdrobniałej) zamordowany 18.10.1946 r. w Muszkarówce powiat Borszczów” (Emilia Dziewiecka.; 17.07.2013; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). W przysiółku Rudeczno koło Hrebennego pow. Hrubieszów banderowcy zamordowali 5 Polaków, w tym rodzinę. We wsi Wańkowa pow. Lesko zamordowali 4 Polaków.
19 października
- 1943 roku we wsi Łomna pow. Turka banderowcy zamordowali 21 Polaków, w tym kobiety i dzieci.
- 1944 roku: We wsi Daszawa pow. Stryj upowcy zamordowali 21 Polaków. We wsi Kretowce pow. Zbaraż zamordowali 9 Polaków.
- 1946 roku we wsi Wólka Zapadowska pow. Jarosław upowcy zamordowali 1 Polaka, milicjanta.
W nocy z 19 na 20 października
- 1943 roku: We wsi Kułakowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Rypiany pow. Turka banderowcy obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 6 Polaków. We wsi Suchodół pow. Dolina Ukraińcy uprowadzili nadleśniczego, inżyniera o nazwisku Dzidek (imię nieznane) i zamordowali go.
- 1945 roku we wsi Polchowa pow. Przemyśl upowcy spalili 2 gospodarstwa polskie oraz zamordowali 3 rodziny; tj. 15 Polaków.
20 października
- 1941 roku we wsi i miasteczku Stratyn pow. Rohatyn młodzi Ukraińcy pod dowództwem studenta teologii, syna ukraińskiego popa (Dionizy Dubanowicz) zamordowali 10 Polaków oraz uprowadzili Polaka, leśniczego, który zaginął bez wieści.
- 1943 roku: We wsi Czahrów pow. Rohatyn banderowcy uprowadzili i zamordowali Polaka, 29-letniego dr Łukasza Czarnockiego. We wsi Falemicze pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zastrzelili 3 Polaków, w tym kobietę i 17-letniego chłopca, którzy przyszli do swoich domów po żywność. We wsi Hołowiecko pow. Turka banderowcy zamordowali 3 Polaków. W kol. Reczyszcze pow. Dubno zamordowali 2 Polki i 1 Ukrainkę. We wsi Sokołówka pow. Złoczów zamordowali Polaka, inżyniera leśnika (był to Roman Bukowski). W miasteczku Stratyn pow. Rohatyn zamordowali Polaka, leśnika. We wsi Zimne pow. Włodzimierz Wołyński młody Ukrainiec zastrzelił 40-letnią Polkę.
- 1944 roku: We wsi Dołhobyczów pow. Hrubieszów upowcy zamordowali około 15 Polaków. We wsi Leszczków pow. Sokal zamordowali 4-osobową rodzinę polską. We wsi Modryń pow. Hrubieszów zamordowali 9 Polaków, w tym 3 milicjantów. We wsi Ostrowczyk pow. Trembowla zamordowali 37 Polaków. W kol. Reczyszcze pow. Dubno upowcy z bojówki „Żuka” zamordowali 2 Polki, siostry, i 1 Ukrainkę.
- 1945 roku: We wsi Leszczowate pow. Lesko upowcy zamordowali Jana Telesza, rolnika. We wsi Łukowe pow. Lesko (Bieszczady) zamordowali 1 Polaka. We wsi Paszowa pow. Lesko bojówkarze SB-OUN zamordowali 14 Polaków, w tym 13 osób o nazwisku Waszko
W nocy z 20 na 21 października 1945 roku we wsi Kormanice pow. Przemyśl upowcy obrabowali gospodarstwa polskie i zamordowali 1 Polaka.
21 października
- 1939 roku w mieście Kołomyja woj. stanisławowskie czerwona milicja ukraińska aresztowała 4 Polaków, z których 3 zostało rozstrzelanych w lesie koło Piaseczna w pobliżu Stanisławowa; rozstrzelano wówczas około 20 Polaków.
1942 roku w miasteczku Berezne pow. Kostopol Ukraińcy postrzelili śmiertelnie 22-letniego Polaka.
- 1943 roku: We wsi Dereniówka pow. Trembowla Ukraińcy zamordowali Polaka, kolejarza. We wsi Nowosiółki Kardynalskie pow. Rawa Ruska Ukraińcy obrabowali majątek i zamordowali 12-letniego polskiego chłopca, syna zarządcy majątku. We wsi Rekszyn pow. Brzeżany zamordowali 3 Polaków. W mieście Rohatyn woj. stanisławowskie zamordowali Polaka: „Stefan (Kazimierz) Piasecki, inżynier leśnik, uprowadzony z drogi podczas przejazdu z Rohatyna do Stratna, zamordowany przez UPA” (Wojciech Moskaluk, w: j. w.). We wsi Turczyn pow. Łuck zamordowali 50-letniego Polaka. We wsi Woronna pow. Kowel zamordowali 18-letniego Polaka.
- 1944 roku we wsi Kułakowce pow. Zaleszczyki banderowcy zamordowali 8 Polaków, w tym 2 kobiety.
- 1945 roku we wsi Tuchla pow. Jarosław upowcy zamordowali 1 Polaka.
W nocy z 21 na 22 października 1946 roku: We wsi Niebieszczany pow. Sanok upowcy obrabowali i spalili gospodarstwa oraz zamordowali 6 Polaków, w tym kobietę. We wsi Prusiek koło Niebieszczan pow. Sanok upowcy z sotni „Chrina” i „Stacha” spalili 50 polskich domów i zamordowali 12 Polaków a 7 poranili.
22 października 1939 roku na Kresach Polskich okupowanych przez Sowietów zorganizowali oni tzw. „wybory do zgromadzeń ludowych”.
22 października
- 1942 roku we wsi Czesławice pow. Puławy żandarmi niemieccy z esesmanami ukraińskimi zastrzelili 3 Polaków i spalili 12 gospodarstw.
- 1943 roku: We wsi Hinowice na terenie gorzelni w majątku Pisarowka należącym do sołectwa Reksztyn pow. Brzeżany Ukraińcy zamordowali od 3 do 5 Polaków: ( 3 ofiary: „Hieronim Ponichowski – kierownik, Kazimierz Jerenkiewicz – buchalter, Jan Kurpiel z Binowic – magazynier” podaje: AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20-26; natomiast Komański..., s. 109 podaje 5 ofiar, lecz imiennie wymienia tylko Jana Kurpiela). We Lwowie policjanci ukraińscy zamordowali Polaka, inżyniera. We wsi Wólka Chrypska pow. Luboml Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.
- 1944 roku: We wsi Cygany pow. Borszczów banderowcy uprowadzili i zamordowali 2 Polaków wracających z kościoła. We wsi Dżurów pow. Śniatyn zamordowali 3 Polaków. We wsi Sorocko pow. Trembowla zamordowali 2 Polaków.
- 1945 roku: We wsi Bircza pow. Przemyśl upowcy zamordowali 21 Polaków, w tym 10 żołnierzy. We wsi Wojtkowa pow. Przemyśl podczas kolejnego napadu upowcy zamordowali 35 Polaków, w tym 20 cywili i 15 milicjantów.
W nocy z 22 na 23 października 1945 roku we wsi Kuźmina pow. Dobromil (pow. Przemyśl) upowcy z sotni „Burłaki” zabili 18 Polaków: 8 cywili i 10 żołnierzy WP; inni (w tym źródła ukraińskie) podają datę 22 października i liczbę ofiar: 90 cywilnych Polaków i 11 żołnierzy WP, ponadto 100 osób zostało poranionych a wieś spalona.
23 października
- 1941 roku we wsi Podwołoczyska pow. Skałat zamordowany został przez ukraińskich nacjonalistów ks. Stanisław Wilkoński „Wilkoń”. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Podwo%C5%82oczyska).
- 1943 roku: We wsi Bełżec pow. Złoczów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo. We wsi Łastówki pow. Drohobycz upowcy uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli bez wieści. W kol. Obeniże pow. Kowel zamordowali 3 Polaków: starsze małżeństwo i kobietę.
- 1944 roku we wsi Trójca pow. Śniatyn upowcy z sotni „Rizuna” spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 86 Polaków (głównie kobiety i dzieci ponieważ mężczyźni byli powołani do WP), 1 Żydówkę, którą ukrywali Polacy oraz 9 Ukraińców. „Przez szczeliny w ścianie widziałem, jak wyprowadzono z chaty moich teściów. Kazano im przynieść miski na krew. Teściowi obcięto rękę, a teściowej pierś, szybko skonali” ( Józef Laskowski; w: Siekierka..., s. 661; stanisławowskie). „Najbardziej torturowany był Marcinkowski. Jego żona, Petronela, która cudem ocalała, opowiadała później, że przywiązano jej męża drutem kolczastym do sieczkarni, jej kazano trzymać przy nim zapaloną świeczkę, a oni rzucali w niego nożami” (Józef Dadyński; w: Siekierka..., s. 651; stanisławowskie). „Następnego dnia ja z bratem Józefem poszliśmy z Zabłutowa do Trójcy dowiedzieć się, co się stało z mamą. Idąc przez wieś widzieliśmy trupy pomordowanych Polaków. Widziałem leżącego w przydrożnym rowie mojego kolegę, którego imienia i nazwiska nie pamiętam. Leżał na plecach. W twarz miał wbitą siekierę. Był w moim wieku, miał 10 lat. Widziałem także na drodze klęczącą nago 18-letnią dziewczynę, mieszkankę Trójcy. Nazwiska jej nie pamiętam. Nie żyła, ale trwała w pozycji klęczącej. Miała wyłupione oczy oraz zerwaną skórę z piersi i obu rąk od łokci do dłoni. /.../ Przy kościele zobaczyliśmy zamordowana naszą sąsiadkę wraz z mężem. Z tego co pamiętam, to nazywali się Grubińscy, ale pewien tego nie jestem. Przed kościołem widziałem zwłoki kilkudziesięciu osób. Zostały zamordowane siekierami, nożami, łomami i innymi twardymi narzędziami. Nie byli zastrzeleni. Widziałem w wózku dziecięcym zamordowana 2-letnią dziewczynkę, córkę Grubińskich, która miała wbity w brzuch nóż. Po wejściu do kościoła zobaczyliśmy również wiele ciał zamordowanych ludzi. Dorośli mówili, że ci w kościele zginęli od granatów wrzucanych do środka przez bandytów. Zamknęli się przed atakującymi. Uciekłem z tego kościoła, gdyż widok porozrywanych ciał był straszny. Te widoki były tak straszne, że przez wiele lat śniły mi się ciała pomordowanych i pościg bandytów za nami i noc w noc budziłem się zlany potem” (Zdzisław Krzywiński; w: Siekierka..., s. 660 – 661; stanisławowskie). „Wtedy już płonęły polskie domy, bydło strasznie ryczało, bo i krowy się paliły, na polach biegały „popieczone” świnie. Z tej kukurydzy uciekliśmy do domu Ukrainki o imieniu Wasiuta. Zastaliśmy tam wielu Polaków, którzy ukrywali się przed banderowcami. Większość stanowiły dzieci. W pewnej chwili przyszła do tego domu córka tej Ukrainki Wasiuty. Miała narzeczonego – banderowca. Weszła i powiedziała do matki: „Dlaczego przyjęłaś tyle mięsa do domu?” Po usłyszeniu tych słów uciekliśmy. Ja z Kazimierzem schowaliśmy się pomiędzy płotem a stajnią, mama przykryła nas liśćmi, a sama ukryła się w pękniętej wierzbie. Kiedy byłam w domu Ukrainki Wasiuty widziałam, jak banderowcy podpalili Emilię Spólnicką i Stanisława Spólnickiego. Było dwóch banderowców, też po cywilnemu. Tych także nie znałam. Jeden z nich miał w butelce benzynę. Widziałam, jak oblał nią Emilię i Stanisława, a następnie podpalił. Drugi trzymał ich, a kiedy już płonęli – puścił. Płonąc przebiegli kawałek i padli. Spłonęli żywcem. /.../ Otworzyłam furtkę i upadłam na zwłoki. Były to zwłoki matki z sześciorgiem dzieci. Nazywali się Grzegorczuk. Imion nie pamiętam. Matka miała rozerwane usta, a dzieci zginęły od strzałów. Najstarsze z tych dzieci miało 11 lat, najmłodsze było niemowlęciem. /.../ Widziałam też moją nauczycielkę, nie pamiętam nazwiska, która miała przybite ręce gwoździami do gospody” (Aleksandra Mazur; w: Siekierka..., s. 662; stanisławowskie). Szczególnym okrucieństwem wyróżniał się jeden banderowiec; kiedy któryś z nich chciał zastrzelić niemowlę, ten powiedział: „Szkoda kul” i zabił dziecko pilnikiem. Widział to chłopiec ukryty pod łóżkiem /.../ Widziano półroczne dziecko z wbitym w czółko pilnikiem ślusarskim” („Na Rubieży” nr 5/1993). „Od naocznych świadków dowiedziałem się również o tragicznej śmierci Ładowskiej Katarzyny, której banderowcy podcięli gardło, a jej małoletniemu synowi kazali trzymać miskę, aby ściekała do niej krew” (Kazimierz Moździerz; w: Siekierka..., s. 665; stanisławowskie). „Ujawniła się antypolsko nastawiona terenowa organizacja nacjonalistyczna OUN. Kierownikiem jej był miejscowy ksiądz obrządku grekokatolickiego. W cerkwi, po nabożeństwach jawnie nawoływał do zrywu ludu ukraińskiego do walki o wolną i niepodległą Ukrainę. Nagle zaczęły psuć się, dotąd tak dobrze utrzymujące się, wzajemne stosunki” (Marian Woroszczuk; w: Siekierka..., s. 679; stanisławowskie).
- 1945 roku: We wsi Bircza pow. Dobromil (pow. Przemyśl) upowcy zamordowali 8 Polaków, w tym 80-letniego spalili żywcem. We wsi Zalesie pow. Przemyśl obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków, w tym 2 rodziny z dziećmi.
- 1946 roku: We wsi Pawłokoma pow. Brzozów upowcy zastrzelili 1 Polaka a dzieci lat 11 i 12 utopiły się w Sanie uciekając przed nimi. We wsi Ropienka pow. Lesko zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.
24 października
- 1943 roku: We wsi Gusztyn pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 28-letniego Polaka, zarządcę majątku. We wsi Kiwerce pow. Łuck zamordowali 1 Polaka. We wsi Pustomyty pow. Lwów „o godz. 10-tej wiecz. w czasie powrotu furmanką z Lesniewic zostali napadnięci i zamordowani przez ukr.: Józef Kocuła z 11-let. córeczką Stasią i furmanem, Surmiak oraz dwóch innych. Konia z okrwawionym wozem i czapką Kocuły znaleziono w sąsiedniej wsi za lasem” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26).
- 1944 roku: We wsi Majdan Górny pow. Nadwórna podczas nocnego napadu banderowcy i miejscowi chłopi ukraińscy obrabowali i spalili 15 gospodarstw polskich oraz zamordowali 53 Polaków, całe rodziny. We wsi Toki pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, w tym kobietę, oraz w październiku 7-osobową rodzinę polską, tj. razem 10 Polaków.
- 1945 roku we wsi Jawornik pow. Sanok upowcy zamordowali 5 Polaków, w tym 3 kobiety.
W nocy z 24 na 25 października 1943 roku we wsi Malnowska Wola pow. Mościska banderowcy zamordowali 8 Polaków: 2 rodziny z 4 dzieci.
25 października
- 1943 roku: We wsi Boryczówka pow. Trembowla Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Glinna pow. Lwów banderowcy zamordowali 1 Polaka i 1 Ukraińca. We wsi Lesniowice pow. Lwów upowcy zamordowali 3 Polaków, w tym ojca z 12-letnią córką. „Trembowla. Jan Maceluch 42 lata zastrzelony 25.10.1943 r. przez OUN-UPA.” (http://www.stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/JOOMLA/wystawa/przejdz-do-wystawy.html). We wsi Turze pow. Turka banderowcy zamordowali w bestialski sposób 9 Polaków, w tym matkę z 3 dzieci: dziewczynki lat 6 i 18, chłopców lat 12 i 16, kobiety lat 22 i 49 oraz 3 mężczyzn.
- 1944 roku: We wsi Łosiacz pow. Borszczów Ukraińcy spalili 4-osobową rodzinę polską w jej własnym domu. We wsi Peresławice pow. Hrubieszów upowcy zamordowali 28 Polaków. We wsi Słone pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Śródopolce pow. Radziechów banderowcy zniszczyli 40 gospodarstw polskich i zamordowali 9 Polaków. We wsi Wasylków pow. Kopyczyńce Ukraińcy uprowadzili 1 Polkę, która zaginęła.
- 1946 roku we wsi Ropienka pow. Lesko upowcy zastrzelili Polaka (był to Grzegorz Bodnar).
W nocy z 25 na 26 października
- 1943 roku we wsi Krasne pow. Lwów bojówkarze ukraińscy zamordowali lekarza Jana Burkera: „W jego mieszkaniu przestrzelono mu nos, poczem wywieziono i zakłuto nożami” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 42, k. 20 – 26). „W nocy 25/26 października 1943 r. w Krasnem został zamordowany przez bojówkę ukraińską dr. Jan Burker. Zginął za to, że wykonał obdukcję zwłok okrutnie zamordowanego przez UPA emerytowanego kierownika szkoły pana Andruszowskiego, liczącego wówczas 65 lat Poszukuję rodziny Pana Andruszowskiego i świadków śmierci mojego ojca” (Witold Burker; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl ).
- 1944 roku we wsi Olejów pow. Zborów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
26 października
- 1943 roku: We wsi Cygany pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali Polaka, zarządcę majątku. We wsi Topolnica Rustykalna pow. Turka upowcy obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 20 Polaków.
27 października 1939 roku Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło we Lwowie odezwę w sprawie wejścia Zachodniej Ukrainy w skład ZSRR – czyli nie w skład USRR!
27 października
- 1943 roku: We wsi Horodnica pow. Kopyczyńce (lub Skałat) upowcy uprowadzili i zamordowali 18-letniego Polaka. We wsi Mietkie pow. Hrubieszów: Śledztwo IPN w sprawie rozstrzelania przez Niemców, w listopadzie 1943 roku w Hrubieszowie Jana K., który wcześniej został zatrzymany przez policjantów ukraińskich z posterunku w Sahryniu. (Sygn. S. 2/00/Zi) Jak ustalono w śledztwie w dniu 27 października 1943 roku brat Stanisława K. - Jan K. (członek Armii Krajowej), został zatrzymany przez ukraińskich policjantów z posterunku w Sahryniu i osadzony w areszcie. W czasie przetrzymywania w/w w areszcie znęcano się nad nim. Na początku listopada 1943 roku Jan K. został przewieziony do siedziby Gestapo w Hrubieszowie, po czym w wykonaniu wyroku Sądu Doraźnego Szefa Policji i Bezpieczeństwa Okręgu Lubelskiego z dnia 2 listopada 1943 roku zamordowano go. We wsi Zazulińce pow. Zaleszczyki pobity przez Ukraińców Polak zmarł następnego dnia.
- 1944 roku: W miasteczku Bołszowce pow. Rohatyn banderowcy zamordowali kilku Polaków oraz kilku urzędników sowieckich. We wsi Humniska pow. Trembowla Ukraińcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Ulucz pow. Brzozów miejscowi banderowcy zastrzelili na oczach rodziny 1 Polaka, sołtysa wsi.
- 1945 roku: We wsi Tarnawka koło Żohatyna pow. Dobromil upowcy z sotni „Burłaki” spalili gospodarstwa polskie i zamordowali 6 Polaków, w tym 17-letnią dziewczynę i 2 milicjantów. We wsi Wola Krzywiecka pow. Przemyśl upowcy zamordowali 3 Polaków; „Jan Siemaszko, torturowany, - wydłubano mu oczy, miał 30 ran kłutych” . We wsi Wolica pow. Sanok upowcy uprowadzili i zamordowali 1 Polaka.
W nocy z 27 na 28 października 1945 roku: We wsi Korytniki pow. Przemyśl upowcy obrabowali i spalili wieś oraz zamordowali 19 Polaków. We wsi Leszczawa Górna koło Kuźminy pow. Dobromil spalili 75 gospodarstw polskich oraz zamordowali 1 Polaka a 7 poranili. We wsi Wapowce pow. Przemyśl upowcy spalili 90 gospodarstw i zamordowali 4 Polaków, w tym kobietę. „W nocy z 27 na 28 października w leśniczówce Celinów koło wsi Wapowce, nadleśnictwo Krasiczyn został zamordowany z synami przez UPA, w czasie napadu na leśniczówkę, którą spalono, leśniczy Franciszek Podlach” (Edward Orłowski, w: http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/ 17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf ). „Podlacha Franciszek leśniczy zamordowany wraz z synem Zdzisławem i inną osobą przez UPA, w czasie nocnego napadu na leśniczówkę Leśnictwa Celinów, którą spalono, ciało leśnika wrzucono do ognia” (Wojciech Moskaluk, w: http://www.swietoszow.wroclaw.lasy.gov.pl/documents/21700551/27220520/Lista+pomardowanych.pdf/fc266838-157c-4429-a3bd-c4fd238f25f4 ).
28 października
- 1942 roku we wsi Obrocz pow. Zamość żandarmi niemieccy z policjantami ukraińskimi rozstrzelali 22 Polaków.
- 1943 roku: W kol. Czarne Łozy pow. Równe Ukraińcy zabili 22-letniego Polaka, kierowcę. We wsi Krosienko pow. Przemyślany: ”Stanisław Kopociński -zamordowany 28 października 1943 miał ranę postrzałową, rany kłute od noża lub bagnetu oraz wypatroszone oczodoły i ucięty język (Dr Zbigniew Kopociński, 7.11.2008; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). We wsi Sławatycze pow. Łuck w walce z UPA zginął 20-letni Polak z samoobrony w Przebrażu.
- 1944 roku: We wsi Popowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: matkę z 2 dzieci. We wsi Zalesie pow. Przemyśl zamordowali 1 Polaka.
- 1945 roku we wsi Leszczowate pow. Lesko upowcy zamordowali 1 Polaka.
- 1946 roku w przysiółku Brodzie we wsi Borowa Górna pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
W nocy z 28 na 29 października 1943 roku w kol. Ledochówka pow. Dubno podczas napadu upowców Polacy podjęli obronę, zginęło 3 starszych Polaków, którzy nie opuścili swoich domów.
29 października
- 1943 roku we wsi Hańkowce pow. Śniatyn banderowcy zamordowali 2 Polaków.
- 1944 roku: we wsi Hałkowce pow. Śniatyn banderowcy powiązali drutem kolczastym 5 Polaków i po torturach zamordowali. We wsi Lisowce pow. Zaleszczyki zamordowali 1 Polaka.
30 października
- 1943 roku: We wsi Łastówki pow. Drohobycz upowcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską, w tym 2 siostry zakłuli nożami a 2 braci po torturach w lesie. We wsi Suchodoły pow. Włodzimierz Wołyński zamordowali małżeństwo polsko-ukraińskie; żona, Polka, była w ciąży, mąż był synem Ukraińca i Polki i nie chciał zamordować swojej żony. W kol. Truskoty pow. Kowel Ukraińcy bestialsko zamordowali 18-letniego Polaka
- 1944 roku we wsi Sieniachówka pow. Zbaraż banderowcy zamordowali 13 Polaków, w tym 3-osobową rodzinę z 3-letnią córką i małżeństwo.
31 października
- 1939 roku we wsi Milno pow. Zborów, bojówka OUN ograbiła młyn będący własnością Polaka oraz spaliła gospodarstwo jego brata. Właściciela młyna zamordowali, a jego 18-letnia córka ukrywająca się w budynku spłonęła żywcem.
- 1943 roku: We wsi Łastówki pow. Drohobycz upowcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Skałat Stary pow. Skałat Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
31 października 1943 roku w Hrubieszowie podczas mszy w cerkwi prawosławnej poświęconej „pamięci poległych z bandyckiej, wrogiej ręki, ukraińskich działaczy Chełmszczyzny” wymieniono nazwiska 163 Ukraińców (Sowa......, s. 166).
- 1944 roku we wsi Zagórze pow. Rudki banderowcy uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli bez wieści.
- 1946 roku we wsi Dabra Szlachecka pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
Od lipca do października 1943 roku w kol. Wydranka pow. Łuck upowcy zamordowali 5 Polaków, którzy przyjechali do swoich domów po żywność.
Na przełomie września i października 1943 roku we wsi Mogielnica pow. Trembowla Ukraińcy zamordowali 10 Polaków.
We wrześniu lub październiku 1943 roku w futorze Kościelny Futor pow. Kostopol upowcy w bestialski sposób zamordowali w domu 15-letnią dziewczynkę polską, gdy jej rodzice pracowali w polu.
W okresie od maja do października 1944 roku we wsi Delejów pow. Stanisławów banderowcy zamordowali 5 Polaków, którzy przyjechali do swoich gospodarstw.
W okresie od lipca do października 1944 roku we wsi Rumno pow. Rudki miejscowi Ukraińcy zamordowali 12 Polaków, którzy wrócili na swoje gospodarstwa; „Dżugaj Józef, 22 lata, przecięty piłą do drewna; Gerus Władysław, 20 lat, żywcem odrąbano mu wszystkie kończyny, następnie głowę; Suchocka Weronika, 19 lat, torturowana, zakopana żywcem do ziemi” (Siekierka..., s. 831).
Na początku października
- 1939 roku we wsi Kodeniec, na wschód od Parczewa, oraz w okolicach tej wsi, miejscowi Ukraińcy zamordowali ponad 20 żołnierzy „kleberczyków”, którzy po bitwie pod Kockiem nie chcieli pójść do niewoli niemieckiej i przedzierali się do swoich domów rodzinnych. Ich ciała zakopane w stodole przypadkowo odkryte zostały w latach siedemdziesiątych i potajemnie przeniesiono je na cmentarz w Parczewie (Ryszard Szawłowski/Karol Liszewski...., s. 381 – 382).
- 1943 roku w kol. Bryszcze pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 4 Polaków, mordercami byli znajomi ofiar, przyszli pożyczyć konie z wozem i początkowo zachowywali się normalnie.
W październiku (świadkowie nie podali dokładniejszej daty)
- 1939 roku: We wsi Hłoboczek Wielki pow. Tarnopol milicja ukraińska aresztowała 2 byłych policjantów polskich, którzy zaginęli bez wieści. We wsi Holhocze, pow. Podhajce, we młynie Ukraińcy zamordowali polskiego gospodarza mielącego zboże. We wsi Cewków pow. Lubaczów Ukrainiec podrzucił Polakowi do stodoły karabin i doniósł do Niemców, którzy Polaka rozstrzelali za posiadanie broni. We wsi Nieświcz pow. Łuck milicja ukraińska zamordowała 4 Polaków. W okolicach miejscowości Kołki pow. Łuck Ukraińcy wymordowali kilkuosobową rodzinę polską o nazwisku Wąchała. W wielu miejscowościach Wołynia w październiku 1939 roku trwają grabieże mienia i zabójstwa Polaków, często pod szyldem „milicji” („Ukraińcy i Żydzi zakładają czerwone opaski”), „komitetów” (selrady), np. we wsi Berezne (pow. Krzemieniec). We wsi Białozorka pow. Krzemieniec, komisja ukraińsko-żydowska (selrada) ograbiła Polaków (osadników wojskowych) i kazała im opuścić swoje zagrody. To samo spotkało Polaków w osadzie wojskowej Weteranówka, pow. Krzemieniec, gdzie komisja ukraińsko-żydowska osadników wypędziła, ograbiła ich dobytek, a następnie osada została zniszczona, że nie pozostało z niej śladu.
- 1941 roku: we wsi Dąbrowa pow. Kałusz Ukraińcy uprowadzili z drogi w rejon wsi Dubowica Jakuba Żaka (lat 25) i tam go zamordowali. „Zwłoki nosiły ślady tortur przed śmiercią: wydłubane oczy, obcięty język i genitalia, wiele ran kłutych” (Jastrzębski: ...., s. 139, stanisławowskie). Od sierpnia do końca października 1941 roku w miasteczku Tyśmienica pow. Tłumacz milicjanci ukraińscy aresztowali 20 Polaków, torturowali ich i rozstrzelali w lesie w okolicy Pawełcza i Zagwoździa.
- 1942 roku: We wsi Berehy (Brzegi)) Górne pow. Lesko bojówkarze SB -OUN zamordowali 2 Polaków, braci Raczek , gajowego oraz geologa, ich dom ograbili i spalili. Podawane są też ich nazwiska jako Rączek i Baczek. Witold Mołodyński w „Gazecie Bieszczadzkiej” nr 5/2003 pisze: „Pierwsza tragiczna wiadomość dotarła do nas jesienią 1942 r. Bojówka OUN dokonała mordu na czteroosobowej rodzinie Pradłowskich z Rabego oraz na braciach Baczkach w Berehach Górnych. Jeden z tych braci był gajowym, drugi – geologiem”. W kol. Czarny Las pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 17-letniego Polaka. We wsi Hopkie pow. Tomaszów Lubelski żandarmi niemieccy wspólnie z policjantami ukraińskimi zamordowali 12 Polaków. W mieście Kołomyja woj. stanisławowskie policjanci ukraińscy razem z gestapowcami rozstrzelali 2 Polki: siostrę i gospodynię ks. Demskiego oraz kilkunastu Żydów, których ukrywały w specjalnym schronie w ogrodzie. We wsi Leżaków pow. Jarosław policja ukraińska zamordowała 4-osobową rodzinę polską za ukrywanie Żydów, oraz 8 Żydów. We wsi Rabe k. Ustrzyk Dolnych (Bieszczady) bojówkarze SB-OUN zamordowali 4-osobową rodzinę polską Pradłowskich. We wsi Rusinowe Beresteczko pow. Dubno policjanci ukraińscy zakatowali na śmierć 1 Polaka, a drugiego zmusili do wykopania sobie grobu i zastrzelili go (stryjeczni bracia Żłobiccy liczący po 64 lata). We wsi Szyły pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, inwalidę wojennego, właściciela młyna. We wsi Tiutkiewicze pow. Rówve Ukraińcy śmiertelnie pobili 21-letniego Polaka. We wsi Trościaniec pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, byłego komendanta „Strzelca”. We wsi Ulaniki pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, kierownika szkoły. We wsi Wola Różaniecka pow. Biłgoraj policjanci niemieccy i ukraińscy zastrzelili 6 Polaków.
- 1943 roku: W kol. Antonówka k. Bielina pow. Włodzimierz Wołyński policjanci ukraińscy zastrzelili 18-letniego Polaka. W miasteczku Berezne pow. Horochów w kolejnym napadzie upowców na Polaków, głownie uciekinierów z okolicznych wsi nocujących na wozach lub pod wozami, wymordowali około 50 Polaków; pierwsza grupa upowców szła strzelając z broni palnej, druga grupa złożona z chłopów ukraińskich torturowała i mordowała używając noży, siekier itp., trzecia grupa rabowała dobytek i dobijała rannych. We wsi Biłka Szlachecka pow. Lwów policja ukraińska zamordowała 2 Polaków. W mieście Bołszowce pow. Rohatyn upowcy przy użyciu siekier i noży wymordowali 16 rodzin polskich, tj. 70 Polaków. Także wywołali z plebani wikariusza parafii, karmelitę Bartłomieja Czosnka, pod pozorem opatrzenia chorego. Brutalnie torturowali go: wycięli mu język, genitalia, a ciało porąbali na kawałki (Siekierka..., s. 382, stanisławowskie). W majątku Boruchów pow. Łuck upowcy spalili majątek i zamordowali kilkanaście rodzin polskich. W osadzie Broszniów pow. Dolina banderowcy uprowadzili 19 Polaków, pracowników powracających z odprawy w Nadleśnictwie Dolina i w niewyjaśnionych okolicznościach wszystkich zamordowali, głownie gajowych i leśniczych oraz kobietę, telefonistkę (patrz pod datą 7 X 1943). W kol. Bryszcze pow. Łuck byli policjanci ukraińscy zamordowali 4 Polaków. We wsi Charucza Wielka pow. Równe upowcy po torturach zamordowali 41-letniego legionistę Aleksandra Rogulskiego, mieszkańca sąsiedniej wsi Woronucha, którego Ukrainiec zaprosił do siebie w gościnę. We wsiach: Chrobrów i Telatyn pow. Hrubieszów Ukraińcy zamordowali po kilku Polaków. We wsi Czabarówka pow. Kopyczyńce zamordowali 1 Polaka. We wsi Czahary Zbaraskie pow. Zbaraż zamordowali 1 Polaka. We wsi Czeremno pow. Tomaszów Lubelski policjanci ukraińscy zamordowali 2 Polaków: komendanta miejscowej placówki AK oraz kobietę. We wsi Diad’kowicze na Wołyniu „W październiku 1943 r. członkowie SB 4. podrejonu dokonali zabójstwa zamieszkałej w Diad'kowiczach, składającej się z 6 osób, polskiej rodziny o nazwisku Zawada, którzy zostali rozstrzelani w ich własnym mieszkaniu. „Ja ich nie rozstrzeliwałem, ale po rozstrzelaniu zdejmowałem z zabitych odzież, ładowałem trupy na podwodę i wrzucałem do studni w obejściu Kurowskiego” (Wiktor Poliszczuk: protokół przesłuchania 16-letniego Wasyla Podolca, członka "Służby Bezpeky" 4-go podrejonu ze wsi Diad'kowicze na Wołyniu). We wsi Dobromierzyce pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy aresztowali Polaka i po torturach zamordowali go po kilku dniach koło wsi. We wsi Dołhobycz pow. Hrubieszów Ukraińcy zamordowali kilku Polaków. We wsi Dołha Wojniłowska pow. Kałusz banderowcy uprowadzili 3 Polaków i po torturach zamordowali w lesie. We wsi Drohomyśl pow. Jaworów zamordowali 3 Polaków: 2 nauczycielki oraz dziecko jednej z nich. We wsi Górka Połonka pow. Łuck zabili 21-letniego Polaka. We wsi Horodło pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy zastrzelili 6 Polaków. W trzeciej dekadzie października 1943 roku w okolicach wsi Kiwerce pow. Łuck banderowcy wymordowali kilka rodzin polskich (Wacław Kopisto: Droga cichociemnego do łagrów Kołymy, Warszawa 1990, s. 103). We wsi Knihinicze pow. Rohatyn uprowadzili i zamordowali Polaka, a zwłoki z poderżniętym gardłem podrzucili pod drzwi domu. We wsi Konotopy pow. Sokal uprowadzili w nocy z domów i zamordowali w pobliżu budynku szkolnego 9 Polaków, w tym kobiety; podczas ich pogrzebu banderowcy ostrzelali kondukt pogrzebowy zabijając 17-letniego Polaka oraz raniąc 5 innych osób, w tym księdza i grabarza. Także tego dnia upowiec zastrzelił na moście 1 Polkę oraz zaginął bez wieści uprowadzony 1 Polak; łącznie wówczas Ukraińcy zamordowali 12 Polaków. We wsi Kośmierzyn pow. Buczacz zamordowali 1 Polaka. Na drodze koło miasta Kopyczyńce woj. tarnopolskie zamordowali 6 Polaków, w tym 3 kobiety. We wsi Krasne pow. Złoczów zamordowali 4 Polaków, w tym lekarza, kierownika szkoły, kierownika urzędu pocztowego. We wsi Krosienko pow. Przemyślany zamordowali 2 Polaków. We wsi Krzywe pow. Skałat zamordowali 3 Polaków oraz 7 Żydów. We wsi Krzywne Górne pow. Borszczów zamordowali 1 Polaka. We wsi Lipsko pow. Lubaczów zamordowali 1 Polaka. We wsi Lisowce pow. Zaleszczyki zamordowali 7 Polaków. We wsi Ławrów pow. Turka obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 8 Polaków. We wsi Łopuszanka Lechniowa pow. Turka obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 2 Polaków. We wsi Malice pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy zamordowali 13 Polaków, w tym 4 kobiety. We wsi Milatycze pow. Lwów banderowcy zamordowali na drodze 33-letnią Polkę, matkę 3 małych dzieci. We wsi Modryń pow. Hrubieszów zamordowali 25-letniego Polaka. W kol. Nowy Jagodzin pow. Luboml zastrzelili 3 Polaków: ojca z 2 dzieci do lat 10, W kol. Obeniże pow. Kowel zamordowali co najmniej 19 Polaków, w tym całe rodziny, jedną z niemowlęciem. W kol. Optowa pow. Sarny zamordowali 6 Polaków, ocalało ciężko ranne dziecko. We wsi Panowice pow. Podhajce uprowadzili Polaka, który zaginął bez wieści. W kol. Peresieka pow. Kowel pobili Polaka, w wyniku czego zmarł. We wsi Poczapy pow. Złoczów spalili żywcem głuchoniemego 20-letniego Polaka. We wsi Pożóg gm. Lebieszów pow. Kamień Koszyrski (woj. poleskie): „Znajoma rodziny Zyburów, staruszka Ukrainka wskazuje po 64 latach prawdopodobne miejsce zakopania szczątków zamordowanych i spalonych wraz z domem w październiku 1943 r. przez banderowców 9 członków rodziny Zyburów i małżeństwa Piekarskich. Zbrodniarze zapytani przez Ukrainkę w Pożogu za co będą bić Polaków, odpowiedzieli, że „im dano taki rozkaz, zabijać Polaków i Żydów” (w zbiorach E. Siemaszko; za: http://www.nawolyniu.pl/artykuly/bilanszbrodni.pdf ). We wsi Przystań pow. Żółkiew Ukraińcy zamordowali 3 Polki, żony Ukraińców, w tym jedną zamordował jej mąż. W kol. Rafałówka pow. Łuck zamordowali 65-letniego Polaka. We wsi Rosochowiec pow. Podhajce zamordowali Polaka, administratora majątku. We wsi Rozłucz pow. Turka zamordowali 1 Polaka. We wsi Różanówka pow. Zaleszczyki zamordowali 1 Polaka. We wsi Rudnia Potasznia pow. Kostopol zamordowali 11 Polaków, w tym spalili żywcem małżeństwo staruszków, oraz 8 Żydów. We wsi Rudniki pow. Mościska zamordowali Polaka (był to Józef Lubaczewski). We wsi Rustweczko pow. Mościska w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej rozstrzelanych zostało 12 Polaków. We wsi Skurcze pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską z 10-letnim synem. We wsi Smolanka pow. Tarnopol zamordowali 5-osobową rodzinę polską z 3 dzieci. We wsi Smólna pow. Drohobycz zamordowali 6-osobową rodzinę polską; los pozostałych Polaków z tej wsi nie jest znany. We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów policjanci ukraińscy zastrzelili 24-letniego Polaka z Huty Szczerzeckiej. We wsi Strusów pow. Trembowla bojówkarze SB-OUN uprowadzili i utopili w rzece Seret greckokatolickiego księdza Panasinka ożenionego z Polką, gdyż potępiał zbrodnie UPA; zamordowali także jego żonę w zaawansowanej ciąży – zakłuli ją bagnetami. We wsi Szyły pow. Zbaraż Ukraińcy zamordowali 4-osobową rodzinę polską, w tym narzeczoną Ukraińca. W miasteczku Śniatyń woj. stanisławowskie uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli bez wieści. We wsi Tłumaczyk pow. Kołomyja zamordowali Polaka, kierownika urzędu pocztowego. W miejscowości Tłuste Miasto pow. Zaleszczyki zamordowali 4 Polaków, w tym lat 21 i studenta. We wsi Topolnica Szlachecka pow. Turka obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 25 Polaków. We wsi Torskie pow. Zaleszczyki zamordowali 20-letniego Polaka. We wsi Trościaniec pow. Buczacz uprowadzili 2 Polaków, braci, po których ślad zaginął. We wsi Turkowice pow. Hrubieszów zamordowali 20-letniego Polaka pracującego na polu (miesiąc wcześniej zastrzelili jego 18-letniego brata). We wsi Tyśmieniczany pow. Stanisławów zamordowali 47-letniego Polaka oraz pod koniec października 1943 roku „we wsi Tyśmieniczany pow. Bohorodczany (?) upowcy obrabowali i spalili polskie gospodarstwa oraz zamordowali 5 Polaków”. We wsi Używaniec pow. Dubno zamordowali 6 Polaków, robotników przygotowujących drewno na potrzeby młyna. W kol. Wazów pow. Sokal obrabowali i spalili kolonię oraz uprowadzili i zastrzelili 4 Polaków. We wsi Wodniki pow. Bóbrka; „W wodnikach koło Bóbrki zamordowali ukraińcy Polaka z żoną. Warta nocna, złożona z 30 ukr. (w tym 4 uzbrojonych) nie przeszkodziła mordercom” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 9, k. 170 – 174, pisownia oryginalna). We wsi Wojciechów pow. Lublin Ukraińcy z Niemcami zamordowali 1 Polaka i 15 Żydów. We wsi Zadwórze pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 22-letniego Polaka. We wsi Zawóz pow. Lesko policjanci ukraińscy zamordowali 1 Polaka. We wsi Zbora pow. Kałusz banderowcy zamordowali kilku Polaków, imiennie znane są nazwiska ojca z córką. W miasteczku Złoczów woj. tarnopolskie na przedmieściu Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską z 17-letnim synem, pochodzącą ze wsi Nakwasza pow. Brody; ojciec, Buczkowski lat 55, został przybity gwoździami do ściany, jak Chrystus na krzyżu. We wsi Żabia pow. Kosów Huculski na osiedlu Krzywe Koło banderowcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo, pracowników leśnictwa.
- 1944 roku: We wsi Antoniówka pow. Żydaczów banderowcy zamordowali Polaka, kowala, ojca 9 dzieci. We wsi Baworów pow. Tarnopol zamordowali 2 Polaków. „Kulczycki Mieczysław, ranny w nogę został schwytany przez banderowców, związany drutem kolczastym, oraz przywiązany do wrót stodoły, jego ręce i nogi przybito gwoździami, a konającego zakłuto nożami” (Komański..., s. 359). We wsi Biała pow. Tarnopol podczas nocnego napadu banderowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 94 Polaków; rzeź trwała kilka godzin, w Tarnopolu widać było łunę płonącej wsi, słychać było krzyki i strzały, ale Sowieci nie udzielili Polakom pomocy. We wsi Bratkowce pow. Stryj miejscowi banderowcy zamordowali 5 Polaków, w tym zarąbali siekierami matkę, jej 22-letnią córkę i 6-letnią wnuczkę. We wsi Capowce pow. Zaleszczyki na drodze do miasteczka Tłuste zamordowali 6 kobiet polskich, mieszkanek Capowic. We wsi Chlebowice Świrskie pow. Przemyślany banderowcy zamordowali 3 Polaków, w tym chłopców lat 4 i 6. We wsi Chryplin pow. Stanisławów uprowadzili ze stacji kolejowej 6 Polaków, w tym 3-osobową rodzinę zawiadowcy stacji, której zmasakrowane zwłoki znaleziono w głębi lasu. We wsi Czabarówka pow. Kopyczyńce utopili w studni 65-letniego Polaka. We wsi Czerniawka pow. Jarosław zamordowali 1 Polaka. We wsi Dobrowody pow. Zbaraż zamordowali 9 Polaków, w tym 4-osobową rodzinę z 2 dzieci: lat 14 i niemowlę. We wsi Domaryż pow. Gródek Jagielloński zamordowali 10 Polaków. We wsi Duliby pow. Buczacz zamordowali 4 Polki idące na wykopki ziemniaków. We wsi Dunajów pow. Przemyślany zamordowali 5 Polaków, w tym matkę z córką i ojca z córką. We wsi Dźwiniaczka pow. Borszczów zamordowali 8 Polaków, w tym 5 kobiet; Czarnecką Stefanię razem z córką spalili żywcem w budynku, 30-letnią Annę Wołkowicz pokłuli nożami, a konającą powiesili na bramie. Dwaj Ukraińcy na rozkaz OUN-UPA powiesili w lesie swoje żony, Polki, Marię Polańską z d. Ziółkowską lat 24 i Paulinę Głowacką, lat 35. We wsi Filipkowce pow. Borszczów kilkunastu wyrostków ukraińskich w wieku 12 – 15 lat zatrzymało na drodze 8-letniego chłopca polskiego Zbigniewa Śnieżyka i utopiło go w rzece Niezława. We wsi Frycowa pow. Nowy Sącz upowcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Germakówka pow. Borszczów zamordowali 2 Polki. We wsi Głęboczek pow. Borszczów zamordowali 18 Polaków: 15 pracujących przy naprawie szosy oraz 3 we młynie. We wsi Hanaczów pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 8 Polaków, którzy wrócili na swoje gospodarstwa, w tym 5 kobiet; ofiarom wyrywali żyły z rąk, wbijali druty do uszu, gardła i nosa, wyrywali języki itd. We wsi Hlibów pow. Skałat zamordowali 3-osobową rodzinę polską; matkę z 2 córkami (mąż był powołany do 1 Armii WP), oraz zamordowali Ukraińca, który tę rodzinę ukrywał. We wsi Hłuboczek Wielki pow. Tarnopol sąsiad Ukrainiec zaprosił 35-letnią Annę Popiel na rzekome spotkanie z kolegą męża, który służył w WP, po odbiór od niego paczki – i zaginęła bez wieści; osierociła czwórkę dzieci. We wsi Hnilcze pow. Podhajce upowcy zamordowali 7 Polaków, w tym 4 kobiety, jedna w zaawansowanej ciąży. We wsi Hucisko Oleskie pow. Złoczów zamordowali 3 Polaków, w tym kobietę i 16-letniego chłopca. W mieście Jaworów woj. lwowskie zamordowali 8-osobową rodzinę polską. We wsi Juriampol pow. Borszczów uprowadzili 2 Polaków: 67-letniego Stanisława Walenty (jego dwójkę dzieci zamordowali w sierpniu) utopili w studni, natomiast 23-letnia Teresa Rudzka zaginęła bez wieści. W mieście Kałusz woj. stanisławowskie na przedmieściu zastrzelili 21-letniego Polaka. We wsi Kapuścińce pow. Zbaraż zamordowali 15 Polaków. We wsi Karolówka pow. Kołomyja zamordowali 2 Polki: matkę z córką z rodziny kowala. We wsi Kluwińce pow. Kopyczyńce zamordowali 20 Polaków; resztę ocalił jakich oddział sowiecki, który przejeżdżając ostrzelał napastników i ci uciekli. We wsi Kobyłowłoki pow. Trembowla zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę. Na kolonii Kopania należącej do wsi Podliski pow. Zborów, pod koniec października w nocy, banderowcy spalili dom razem z żoną i córką Władysława Pomysa, synowie obronili się w murowanej stajni (Adolf Głowacki: "Milno – Gontowa”, Szczecin 2008). We wsi Korolówka pow. Borszczów podpalili dom, w wyniku czego udusiła się matka z 17-letnim synem oraz uprowadzili z drogi do młyna we wsi Uście Biskupie jadących ze zbożem 16-letniego Tadeusza Różyckiego z 16-letnią Marią Kowalską, którzy zaginęli bez śladu.W miejscowości Kosów pow. Kosów Huculski Ukraińcy zamordowali Polaka, leśniczego: „Jakutowicz Piotr lat 42, leśniczy NP. Kosów Powiat Kosów Huculski, X 1944 bestialsko zamordowany przez Ukraińców” (Wojciech Moskaluk, w: j. w. ). We wsi Kozówka pow. Tarnopol zamordowali 15-letniego Polaka i 1 Ukrainkę. W miasteczku Krasiczyn pow. Przemyśl zamordowali 1 Polaka. We wsi Krzywcze Dolne pow. Borszczów banderowcy zamordowali 9 Polaków; wszystkie zwłoki nosiły ślady licznych tortur, ran kłutych, miały pozrywane paznokcie, obcięte piersi u kobiet, które były torturowane i gwałcone, ciała były poparzone od ognia. We wsi Kurniki Szlachcinieckie pow. Tarnopol zamordowali 2 Polaków, w tym 16-letniego. We wsi Laszki Zawiązane pow. Rudki zamordowali Polaka i Ukrainkę. We wsi Ładyczyn pow. Tarnopol obrabowali i spalili 40 gospodarstw polskich oraz zamordowali 41 Polaków. We wsi Łosie pow. Nowy Sącz zamordowali 2 Polaków. We wsi Łużki pow. Dolina zaginął bez wieści uprowadzony 1 Polak. We wsi Mitulin pow. Złoczów banderowcy zamordowali 11 Polaków, w tym uprowadzili do lasu kobietę i tam ją torturowali przed zamordowaniem. We wsi Młyniska pow. Trembowla zamordowali 2 Polaków. We wsi Monasterczany pow. Nadwórna banderowcy zatrzymali samochód i uprowadzili 3 Polaków, w tym 22-letnią dziewczynę, którzy zaginęli bez wieści. We wsi Mszaniec pow. Trembowla zamordowali 18 Polaków. We wsi Myszków pow. Zaleszczyki zamordowali 1 Polaka, żołnierza WP na przepustce do rodziny. We wsi Nosowce pow. Tarnopol banderowcy zamordowali 12 Polaków: „Otoczyli dom i wyciągnęli rodziców na podwórze. Przed zamordowaniem torturowali ich. Ojca powiesili nogami do góry i wbijali mu w pięty duże gwoździe. Mojej mamie pocięli nożami plecy i posypywali solą. Nim oboje skonali, przeżyli straszne męczarnie. Ja w tym czasie byłem ukryty na podwórzu i widziałem ten straszny mord. Miałem wtedy 15 lat” (Mikołaj Balicki; w: Komański...., s. 823). We wsi Nowa Grobla – Hamernia pow. Lubaczów zamordowali 1 Polaka. We wsi Nowiki pow. Zbaraż zamordowali 5 Polaków. We wsi Nowosielica pow. Śniatyn zamordowali 35-letnią Polkę. We wsi Nowosiółki Oparskie pow. Rudki zamordowali 1 Polaka oraz 2 Ukraińców (ojca z synem), którzy go ukrywali. We wsi Oleszków pow. Śniatyn powiązali drutem kolczastym i po torturach zamordowali 5 Polaków, w tym braci. We wsi Ostrowczyk pow. Trembowla zamordowali 7 Polaków w tym uprowadzili do lasu 35-letniego Józefa Góralika. Po dwóch tygodniach jego żona znalazła zwłoki męża: ciało miało ślady tortur, obcięli mu uszy, wydłubali oczy oraz zdarli skórę z włosami z głowy. We wsi Ostrów pow. Rudki obrabowali i spalili 5 gospodarstw polskich oraz zamordowali 3 Polaków. We wsi Ostrów Nowy pow. Rudki obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 5 Polaków. We wsi Pczany pow. Żydaczów banderowcy zamordowali 13-osobową rodzinę polską Zwierzyńskich. We wsi Podliski pow. Mościska „spalona w domu w październiku 1944 na Podliskach W. Pomysa razem z córką” (http://www.milno.pl/readarticle.php?article_id=6). We wsi Połowce pow. Czortków został zamordowany z rodziną i innymi osobami przez UPA robotnik leśny o nazwisku Korczyński. We wsi Putiatycze pow. Gródek Jagielloński upowcy zamordowali 4 Polaków. We wsi Romanówka pow. Trembowla zamordowali 20 Polaków, w tym 6-osobową rodzinę z 4 dzieci. We wsi Ropienka pow. Lesko zamordowali 1 Polaka. We wsi Rozdół koło Mikołajowa pow. Żydaczów zginęła wraz z innymi osobami w czasie ataku bandy UPA na siedzibę leśnictwa (ostrzelanie i obrzucenie granatami) pracownica biura leśnictwa Helena Szałajdowicz. Natomiast aresztowany został przez NKWD na skutek donosu aktywistów OUN leśniczy Edward Weiss i ślad po nim zaginął. We wsi Rudka pow. Jarosław Ukraińcy z SKW obrabowali gospodarstwa polskie i zamordowali 6 Polaków z 2 rodzin. We Sidorów pow. Kopyczyńce banderowcy wywieźli pod las i tam zamordowali 6 Polaków: 4-osobową rodzinę oraz starsze małżeństwo ( Michał Kalwara lat 76 i jego żona Józefa lat 69) (Stanisław Dębiec; w: http://www.pch24.pl/to-bylo-ludobojstwo-,16358,i.html#ixzz2ZDnH1GzF).We wsi Sielec Bieńków pow. Kamionka Strumiłowa obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 30 Polaków. We wsi Słobódka Janowska pow. Trembowla uprowadzili dwóch 15-letnich chłopców polskich: Józefa Kapnika i Józefa Powszeka, którzy zaginęli bez śladu. W przysiółku Smerkłów należącym do wsi Niżniów pow. Tłumacz uprowadzili 10 Polaków i po torturach zamordowali w lesie. We wsi Stanimirz pow. Przemyślany zamordowali 2 Polaków. We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Stechnikowce pow. Tarnopol upowcy zamordowali 5 Polaków: matkę z córkami lat 14 i 16 oraz ojca z synem. We wsi Suchodół pow. Kopyczyńce zamordowali 4 Polaków, w tym 17-letniego Kazimierza Guzika i 18-letniego Edwarda Dąbrowkiego, którym odrąbali siekierą ręce i nogi oraz pokłuli ich nożami. We wsi Szmańkowce pow. Czortków zamordowali 7 Polaków: matkę z 3 dzieci, kobietę i małżeństwo. We wsi Święty Józef pow. Kołomyja uprowadzili z drogi 3 Polaków i ich zamordowali: byłego sekretarza gminy i dwóch 18-letnich chłopców. We wsi Tadanie pow. Kamionka Strumiłowa obrabowali i spalili gospodarstwa polskie i kościół oraz zamordowali 6 Polaków, którzy pozostali we wsi. We wsi Torskie pow. Zaleszczyki zamordowali 49 Polaków, Ukrainkę (żonę Polaka) oraz 5 dzieci polsko-ukraińskich; razem 55 osób. „Pod koniec października 1944 r. dwie lub trzy sotnie UPA, w godzinach popołudniowych, dokonały napadu na Tordkie. Zaczęły od kolonii Jakubówka i przysiółka Czahor. Zabiły wszystkich znajdujących się tam Polaków, ograbiły ich domy, później zniszczyły lub spaliły je. /.../ Największa tragedia dokonała się w zabudowaniach rodziny Chomiakowskich. Zostało tu zamordowanych pięć dorosłych osób, a szesnaścioro dzieci spalono żywcem w mieszkaniu” (Aleksander Chmura; w: Komański..., s. 889 – 993). We wsi Towarnia pow. Dobromil banderowcy zamordowali 30 Polaków. We wsi Tyśmieniczany pow. Stanisławów obrabowali i spalili wszystkie 20 gospodarstw polskich oraz zamordowali 5 Polaków, którzy nie opuścili wcześniej wsi. We wsi Wasylkowce pow. Kopyczyńce uprowadzili, torturowali, w tym m.in. ciało pocięli żyletkami, ułożyli na kopie siana i spalili 60-letniego Romana Sidaka. We wsi Weleśnica pow. Nadworna na drodze zamordowali 2 Polki. We wsi Werchrata pow. Rawa Ruska miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków. We wsi Wiązownica pow. Jarosław upowcy uprowadzili i zamordowali 1 Polaka. We wsi Woroniaki pow. Złoczów zamordowali 2 Polaków. We wsi Wysocko Wyżne pow. Turka w podpalonym kościele upowcy spalili 1 Ukraińca za to, że potępiał zbrodnie UPA We wsi Załucze pow. Borszczów banderowcy zamordowali 20 Polaków, w tym 2 nauczycielki: „Tej nocy dwom nauczycielkom polskim banderowcy obcięli piłami stolarskimi obie nogi, następnie nożycami języki i połamali ręce, a gdy były one już w agonii, obie zastrzelili” (Komański..., s. 56). W leśniczówce Żohatyn, nadleśnictwo Dynów został zamordowany przez UPA robotnik leśny Franciszek Szymaczek, lat 27.
„W październiku 1944 r. byłam w Zaleszczykach, widziałam jak nurt rzeki niósł drzwi, na których leżało 5 trupów: matka z czwórką małych dzieci przywiązana kolczastym drutem. Drzwi te zaczepiły o wystający pień drzewa i zatrzymały się przy brzegu. Wielu ludzi poszło oglądać to makabryczne widowisko. Podobnych scen codziennie było w okolicy więcej. /.../ Kiedy byłam w Zaleszczykach, widziałam w kostnicy kobietę o imieniu Bronisława z Uhrynkowiec. Nazwiska jej nie zapamiętałam. Miała zdartą skórę z czoła i zawiniętą niczym beret na głowie. Na rękach miała podobnie zdjętą skórę i naciągniętą na dłonie. Był to widok przerażający. Jak bardzo oprawca musiał być zwyrodniały, aby w ten sposób męczyć bezbronną kobietę. Czy takich zwyrodnialców można nazywać żołnierzami UPA, walczącymi o wolną Ukrainę?” (Karolina Szuszkiewicz; w: Komański..., s. 907).
- 1945 roku: We wsi Borysławka koło Rybotycz pow. Dobromil po wysiedleniu Ukraińców upowcy spalili zabudowania wsi i zamordowali 6 starszych Polaków, którzy nie opuścili wsi. We wsi Czernica pow. Brody Ukraińcy zamordowali Polkę, wdowę, której 2 córki zamordowali już 9 sierpnia 1944 roku. We wsi Futory pow. Lubaczów upowcy zabili w zasadzce 15 żołnierzy WP. We wsi Huciska Oleskie pow. Złoczów zamordowali 2 Polaków, w tym starszą kobietę. We wsi Jamna Górna koło Rybotycz pow. Dobromil podczas palenia wsi po wysiedleniu Ukraińców upowcy zamordowali 4 starszych Polaków, którzy nie opuścili swoich gospodarstw. We wsi Kapysno koło Rybotycz pow. Dobromil podczas palenia wsi po wysiedleniu Ukraińców zamordowali 6 starszych Polaków, którzy nie opuścili swoich gospodarstw. We wsi Lachowa koło Kuźminy pow. Dobromil podczas palenia wsi po wysiedleniu Ukraińców zamordowali 5 Polaków. W kol. Makowa oraz we wsi Makowa Rustykalna koło Rybotycz pow. Dobromil podczas palenia wsi po wysiedleniu Ukraińców zamordowali 15 Polaków. We wsi Makowisko pow. Jarosław upowcy zamordowali na drodze do Jarosławia 24-letnią Polkę oraz we wsi 24-letnią dziewczynę i sołtysa; tj 3 Polaków. We wsi Maniów pow. Sanok (Bieszczady) zamordowali 7-osobową rodzinę polską.
Wieś Nowosiółka Kuropiecka pow. Buczacz Polacy opuścili 23 lutego przenosząc się do Kuropca; na początku października wyjechali na stacje kolejową Pyszkowce koło Buczacza i tam pod gołym niebem koczowali prawie cały miesiąc w oczekiwaniu na transport kolejowy, na Ziemie Odzyskane transport z nimi dotarł 25 listopada 1945 r. Wieś Nowostanice pow. Buczacz większość Polaków opuściła w czerwcu; pozostało kilka rodzin. W październiku upowcy zamordowali 4 Polaków: mężczyzn zarąbali siekierami, kobietę powiesili na drzewie. Po tej zbrodni wszyscy pozostali Polacy opuścili swoją wieś wyjeżdżając na Ziemie Odzyskane.
We wsi Podliski pow. Mościska banderowcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Słobódka Janowska pow. Trembowla Polak przed tzw. repatriacją pojechał do swojego domu po jakiś sprzęt i potem znaleziono tylko jego odciętą głowę. We wsi Sieniawa pow. Sanok miejscowi Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Stubno pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Święty Józef pow. Kołomyja banderowcy zamordowali 3 Polaków jadących furmankę, w tym dwóch 19-letnich. We wsiach Tarnawatka i Zalesie na Lubelszczyźnie zamordowali co najmniej 15 Polaków oraz nie znaną ilość ofiar spalili żywcem. We wsi Trójca koło Rybotycz pow. Dobromil podczas palenia wsi po wysiedleniu Ukraińców upowcy zamordowali 7 Polaków. We wsi Wołczkowce pow. Zborów zamordowali 4-osobową rodzinę polską
- 1946 roku: We wsi Czaszyn pow. Lesko banderowcy zmordowali 3 Polaków. We wsi Duszatyń pow. Sanok (Bieszczady) uprowadzili Polkę, Karolinę Duszatyńską, która zaginęła bez wieści. W kolonii Józefówka pow. Trembowla miejscowy banderowiec przebił widłami Polaka Władysława Szozdę. Ciężko rannego odwiózł syn Stefan do szpitala w Buczaczu. Wobec „bezradności” ukraińskich lekarzy, syn przewiózł ojca do szpitala w Czortkowie, gdzie zmarł na stole operacyjnym. Dom będący własnością Władysława Szozdy przejął Ukrainiec, który dokonał zbrodni. We wsi Komańcza pow. Sanok banderowcy zamordowali 1 Polaka. We wsi Machnówek pow. Tomaszów Lubelski zamordowali 3 Polaków, w tym 22-letnią kobietę. We wsi Prełuki pow. Sanok (Bieszczady) uprowadzili Romana Sokoła, który zaginął bez wieści, a za kilka dni miejscowi Ukraińcy zamordowali jego żonę i 2 dzieci. Była to jedyna mieszkająca tutaj rodzina polska. We wsi Rzepedź pow. Sanok (Bieszczady) upowcy zamordowali Polaka, sołtysa. We wsi Siemuszowa pow. Sanok powiesili 5 Polaków.
Stanisław Żurek
Bibliografia
Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943 – 1944, wstęp i opracowanie L. Kulińska i A. Roliński, Kraków 2003.
Głowacki Adolf: Milno – Gontowa, Szczecin 2008.
Jastrzębski Stanisław: Ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Lubelszczyźnie w latach 1939 – 1947; Wrocław 2007.
Jastrzębski Stanisław: Ludobójstwo ludności polskiej przez OUN-UPA w woj. stanisławowskim w latach 1939 – 1945; Warszawa 2004.
Komański Henryk, Siekierka Szczepan: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939 – 1946; Wrocław 2004.
Konieczny Zdzisław: Stosunki polsko-ukraińskie na ziemiach obecnej Polski w latach 1918 – 1947; Wrocław 2006.
Kopisto Wacław: Droga cichociemnego do łagrów Kołymy, Warszawa 1990.
Korman Aleksander: Ludobójstwo UPA na ludności polskiej; Wrocław 2003.
Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich. Seria pod redakcją Witolda Listowskiego, Kędzierzyn-Koźle 2012.
Motyka Grzegorz: Od rzezi wołyńskiej do akcji „Wisła”; Kraków 2011.
Motyka Grzegorz: Tak było w Bieszczadach; Warszawa 1999.
Poliszczuk Wiktor: Dowody zbrodni OUN-UPA; Toronto 2000.
Prus Edward: Operacja „Wisła”; wyd. IV, Wrocław 2006.
Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Bulzacki Krzysztof: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939 – 1947; Wrocław 2006.
Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Różański Eugeniusz: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939 – 1946; Wrocław, bez daty wydania, 2007.
Siemaszko Władysław, Siemaszko Ewa: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939 – 1945; Warszawa 2000.
Sowa Andrzej L.: Stosunki polsko-ukraińskie 1939 – 1947; Kraków 1998.
Szawłowski Ryszard /Liszewski:Karol: Wojna polsko-sowiecka 1939; wydanie podziemne,tom 1.
Żurek Stanisław.: Ludobójstwo nacjonalistów u kraińskich dokonane na Polakach w Polsce południowo-wschodniej w latach 1939 – 1948; Wrocław 2013.
„Biuletyn Informacyjny”, 11. XI. 1943, nr 45
„Gazeta Bieszczadzka” nr 5/2003
„Rzeczpospolita” z 19 lipca 2008 r.
AAN, AK, sygn. 203 /XV/42. k. 20-26
AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 28, k. 73 – 90
ANN, AK, sygn. 203 /XV/ 9, k. 170 – 174
IPN Lublin, śledztwo Sygn. S. 2/00/Zi
http://www.bliskiesercu.dynow.pl/pl/hist_bart.html
http://koris.com.ua/other/14728/index.html?page=311
http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf
http://www.milno.pl/readarticle.php?article_id=6
http://www.nawolyniu.pl/artykuly/bilanszbrodni.pdf
http://www.pch24.pl/to-bylo-ludobojstwo-,16358,i.html#ixzz2ZDnH1GzF
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podwo%C5%82oczyska
www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl
http://www.stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/JOOMLA/wystawa/przejdz-do-wystawy.html